Jarosław Kaczyński na zakupach

i

Autor: Piotr Grzybowski/Super Express Jarosław Kaczyński na zakupach

Tajemnicza torba Kaczyńskiego. Wiemy, gdzie robi zakupy [ZDJĘCIA]

2020-11-03 11:35

Lockdown i koronawirus zamknął w domu także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wicepremier Jarosław Kaczyński nieczęsto opuszcza swoją rezydencję na warszawskim Żoliborzu, szczególnie w ostatnich dniach, kiedy w okolicy jego zamieszkania odbywają się protesty Strajku Kobiet. Dlatego też zakupy dostarczają mu ochroniarze. Gdzie Jarosław Kaczyński robi zakupy? Tego możemy dowiedzieć się dzięki charakterystycznej torbie ze znanej sieci marketów, którą widać w limuzynie rządowej, jaką jeździ Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński na zakupach. Gdzie prezes PiS robi zakupy?Spotkać szefa największej partii politycznej między sklepowymi półkami? To byłoby nie lada zaskoczenie. Podobnie jak miliony Polaków Jarosław Kaczyński wyjścia z domu ogranicza do niezbędnego minimum. Mimo nawału obowiązków i pracy, prezes PiS znajduje też czas wizytę w sklepie. Jeszcze nie tak dawno mogliśmy zobaczyć Kaczyńskiego, który osobiście dźwiga ciężkie torby z zakupów, w których nie mogło zabraknąć m.in. ulubionych przysmaków dla kotów polityka. 

ZOBACZ TAKŻE: Lockdown w Polsce. KONIEC 500 plus i trzynastek dla emerytów przez protesty kobiet?!

Coraz częściej do tego zadania oddelegowany jest jego osobisty ochroniarz. Przy okazji ostatnich zakupów dla Kaczyńskiego, mogliśmy podejrzeć w jakim sklepie zaopatruje się wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego. Bowiem w limuzynie, którą ochroniarze prezesa PiS jeżdżą na zakupy, dostrzegliśmy materiałową torbę z Carrefoura, którą można zakupić przy kasach.

Sonda
Kto powinien zastąpić Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku szefa PiS?

CZYTAJ TAKŻE: Rewolucja w emeryturach. Nowa waloryzacja rent i emerytur 2021 [TABELA]

Jeszcze nie tak dawno Kaczyński osobiście - i w licznym towarzystwie fotoreporterów, chodził na zakupy do małych osiedlowych sklepików. Za czasów koalicji PO-PSL, prezes PiS przekonywał też o drożyźnie, za którą obarczał rząd Donalda Tuska. W koszyku prezesa PiS znajdowały się wówczas m. in. ziemniaki, cukier, mąka, chleb i kurczak. Za zakupy polityk zapłacił ponad 50 złotych.

Na pytanie, dlaczego nie wybrał jakiegoś tańszego marketu, szef Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział, że w takich sklepach jak ten kupują Polacy, bo jest wygodnie i blisko.

Stanowcze słowa na strajku. "Kaczyński będzie miał krew na rękach", "Dziewczyny rządzą"!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze