W środę premier Mateusz Morawiecki w trakcie kongresu Impact'22 w Poznaniu mówił, że rząd wdraża nowe typy obligacji chroniące Polaków przed inflacją. Dodał, że chodzi o obligacje jednoroczne z oprocentowaniem na poziomie stopy referencyjnej NBP. - Zapowiedź obligacji jednorocznych na poziomie oprocentowania 5,25 proc. to jest informacja dnia. To oferta przewyższająca dzisiejsze oprocentowanie lokat dwu, trzykrotnie – podkreślił w rozmowie z PAP Waldemar Buda.
Minister rozwoju dodał, że planowane obligacje trudno porównać do oferty obecnych lokat czy depozytów bankowych. - Mówimy o skali rocznej ponad 5 proc., czyli według stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego. To bardzo dobra oferta dla chcących oszczędzać, tych, którzy jeszcze nie mają depozytów, a którzy mają gotówkę i martwią się o jej siłę nabywczą związaną właśnie z inflacją – ocenił Waldemar Buda.
Apel do banków
Podczas swojego wystąpienia szef rządu zaapelował do prezesów banków, w których "1 bln 250 mld zł depozytów bieżących jest oprocentowane na poziomie 0,1 - 1 proc.". "Koledzy, przebudźcie się; to niezdrowy model gospodarczy, kiedy bardzo dobrze dokapitalizowany sektor finansowy jest beneficjentem tej inflacji".
We wtorek premier Mateusz Morawiecki i minister finansów Magdalena Rzeczkowska zaprezentowali założenia programu wsparcia kredytobiorców i poinformowali o skierowaniu projektu przepisów w tej sprawie do konsultacji. Program składa się z trzech filarów: wakacji kredytowych, większego budżetu Funduszu Wsparcia Kredytobiorców i nowego wskaźnika oprocentowania kredytów w miejsce dotychczasowego WIBOR.