Babciowe – założenie obietnicy wyborczej zweryfikował rynek
- Jeśli mama, która pójdzie do pracy i będzie zarabiać nawet płacę minimalną - to biorąc to 1500 zł na opiekę, dołoży się i tak do finansów publicznych (…) Tu wygrywają wszyscy: kobiety, które chcą pójść do pracy, dzieci, które będą miały opiekę, babcie, które poczują się docenione. Równocześnie nie stracą na tym finanse publiczne – to przedwyborcza zapowiedź ze strony Koalicji Obywatelskiej.
Nie jest zaskoczeniem, że prywatne żłóbki mogłyby zachcieć po cichu przekierować część państwowej subwencji dla siebie poprzez nagłe zwiększanie opłat. Jednak podobny schemat występuje również wśród żłobków państwowych, konkretnie samorządowych.
- Radni będą głosować nad projektem podniesienia opłat za żłobek, które (…) są obliczane na podstawie pensji minimalnej (…) Teraz jest to 27,5 proc. (…) przygotowaliśmy nową stawkę, która będzie wynosić 42,9 proc – podaje fakt.pl na przykładzie Proszowic pod Krakowem.
Podwyższenie opłat w oparciu o inflację byłoby ekonomicznie uzasadnione. Jednak podwyżka z 28% do 43% pensji minimalnej to już chęć oszczędności po stronie władz samorządowych. We wspomnianym żłobku opłata wzrośnie z ok. 1200 do ok. 2 tys.
Już wcześniej pojawiały się sygnały o nagłych wzrostach cen w prywatnych żłobkach jednak w państwowych może być podobnie.
Świadczenie „aktywnie w żłobku” dostępne również dla obywateli Ukrainy
Świadczenie aktywnie w żłobku przysługuje obywatelom Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z działaniami wojennymi, jeżeli przebywali legalnie w Polsce jako osoby ze statusem „UKR” nieprzerwanie przez okres co najmniej 365 dni. Dotyczy to również dziecka obywatela Ukrainy, które ma status „UKR”.