Nie kupisz wina na wieczór
Jesteśmy niezwykle pomysłowym narodem. Pokazał to w początkowej fazie program "Rodzina 500 plus" czy zakaz handlu w niedzielę. Niejasne przepisy zostały szybko zaadaptowane do rzeczywistości, co prowadziło i nadal prowadzi do kuriozalnych sytuacji. Podobnie jest z zakazem sprzedaży alkoholu po godzinie 22.
W przepisach o nocnej sprzedaży alkoholu, analogicznie jak w zakazie handlu w niedzielę, dopuszcza się pewne wyjątki od reguły. Jednym z nich są imprezy zorganizowane. I to wykorzystują właściciele sklepów, którzy za pomocą sprzedaży biletów, legalizują nocny handel alkoholem.
W Olsztynie nocna prohibicja zaczęła obowiązywać 4 września, ale sprzedawcy uruchomili sprzedaż biletów na wejściu do lokalu. Jak informują lokalne media, na jednym bilecie może wejść kilka osób. Właściciel sklepu cytowany przez serwis finanse.wp.pl, tłumaczył się, że nie omija przepisów, a jedynie wykorzystuje w nich furtkę.