W hali odlotów naszego lotniska pojawiły się takie piktogramy. Wiecie z jakiej okazji ?#flyWAW #FlyLOTtoLA #Dreamliner pic.twitter.com/rpPMTcYh5k
— Chopin Airport, WAW (@ChopinAirport) 3 kwietnia 2017
Aby dostać się ze stolicy Polski do Miasta Aniołów, trzeba przemierzyć ok. 10 tys. kilometrów. Po drodze klienci LOT-u będą lecieć nad Islandią, Grenlandią, Kanadą czy USA.
- To najdłuższa trasa LOT-u. Na pokonanie tego dystansu samolot będzie potrzebował ok. 70 ton paliwa – mówi cytowany przez PAP Adrian Kubicki, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej PLL LOT.
Zobacz także: Liczba tanich linii lotniczych w UE może wzrosnąć
Do stolicy Kalifornii będzie latał nowoczesny Boeing 787 Dreamliner. Pierwszy rejs zaplanowano na 3 kwietnia na godz. 16.30. Podróżni będą mieli do swojej dyspozycji 10-osobowy personel pokładowy.
Przeczytaj również: Ryanair uruchamia 14 nowych tras z Krakowa
W podroż do Kalifornii wyruszymy w poniedziałek, wtorek, piątek lub sobotę. Klienci będą mieli do wyboru bilety w klasie: business, economy lub premium economy. Lot z Warszawy do Los Angeles zajmie 12,5 godziny, powrotny rejs – ok. 11,5 godziny.
Polski przewoźnik jako jedyny z naszego regionu będzie realizował bezpośrednie loty do Los Angeles. A to oznacza, że Lotnisko Chopina stanie się hubem przesiadkowym dla odwiedzających Kalifornię podróżnych z Europy Środkowo-Wschodniej. Godziny połączeń zostały tak dobrane, aby mieli one dogodne połączenia z innych miast.
Oprac. na podst. next.gazeta.pl, lot.com, businessinsider.com.pl