W poniedziałek portal tvp.info upublicznił kolejny fragment rozmowy, jaką Jacek Krawiec, były szef PKN Orlen, odbył z Radosławem Sikorskim, ministrem spraw zagranicznych w latach 2007–2014 i wiceprzewodniczącym PO w latach 2010–2016. Sikorski prezentuje przeciwną PiS frakcję polityczną. W marcu br. sprzeciwił się upartyjnieniu mediów i zadeklarował, że nie będzie płacił abonamentu RTV.
Na nagraniu z lutego 2014 r. zarejestrowano spotkanie w restauracji „Sowa i Przyjaciele", podczas którego przedsiębiorca i polityk dyskutowali m.in. o potencjalnym kupcu litewskiej rafinerii w Możejkach. Miał nim być Igor Sieczyn, „człowiek Putina i FSB", który bywa nazywany „Darthem Vaderem Krempla". Po katastrofie smoleńskiej stracił on zainteresowanie Możejkami, a rafinerię ostatecznie przejął PKN Orlen. W opinii Sikorskiego za kupnem rafinerii przez PKN Orlen miał stać Lech Kaczyński.
Pierwsze fragmenty nagrania, do którego dotarła telewizja TVP Info, ujrzały światło dzienne 6 sierpnia. Dotyczą one m.in. Grzegorza Schetyny, obecnego lidera PO, Donalda Tuska oraz szans na utrzymanie władzy przez koalicję PO-PSL w wyborach samorządowych i prezydenckich. Są pełne wulgaryzmów. Jednak prawdziwe „smaczki" wypłynęły 7 sierpnia, a informator TVP Info w dalszym ciągu nie jest znany. - Mam tylko nadzieję, że dziennikarze wreszcie zaczną pytać, kto tym zbiorem dysponuje i dlaczego prokuratura nie potrafi ustalić sprawców – skomentował nagrania w rozmowie z Onetem Sikorski.
Ze stenogramu rozmowy tvp.info można wnioskować, iż zakup rafinerii rozważał były wicepremier Rosji, Igor Sieczyn, „człowiek Putina i FSB", właściciel spółki Rosnieft – podaje portal tvp.info. Według portalu po agresji Rosji na Ukrainę na spółkę Rosnieft Stany Zjednoczone nałożyły nawet sankcje. W opublikowanym w poniedziałek fragmencie Krawiec zapewnia, iż ostrzegał śp. Kaczyńskiego przed decyzją o kupnie rafinerii, kiedy pracował w Orlenie. Nasuwa się pytanie, czy poprzez przejęcie litewskiej rafinerii Polska naraziła się Rosji.
J.K.: - Ruchów nie zacznę, dopóki mi się nie zgłosi... Kupiec jest jeden na Możejki. To jest [Igor] Sieczyn, który jeszcze jak był wicepremierem Rosji chciał te Możejki kupić. Tylko wtedy się wydarzył Smoleńsk, na rok się zawiesiły rozmowy. Po wznowieniu rozmów oni już kupili se rafinerię w Niemczech i we Włoszech i mieli w du** Możejki. Teraz, odkąd jest w Rosniefcie, a jest chyba półtora roku, nie podniósł tematu. Więc tak jakby w ogóle nie byli zainteresowani. Ja się z nim umawiam na marzec w Moskwie, chciał żebym do Soczi przyjechał, ale nie chciało mi się tam za bardzo telepać. Mogę wybadać po raz kolejny, ale to jest takie trochę, wiesz, przychodzenie kur**a, pomóżcie mi. No bo co ja go będę pytał, czy on chce...
R.S: - A jakbyś go wpuścił na mniejszościowego?
J.K.: - Oni zawsze mówili, że większościowy, tak? I wtedy odblokują rurę. Jeszcze za starych rozmów, bo teraz to wiesz, ja myślę, że oni nie są zainteresowani niczym. Oni znowu w basenie Morza Bałtyckiego zwiększyli moce przerobowe jednej rafinerii o pięć milionów ton. Oni mają w du..ie, oni zarżną Możejki
R.S: - Czyli genialna strategiczna decyzja wielkiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
J.K.: -No tak, ale on jak ja mu mówiłem, jak byłem już w Orlenie, a on jeszcze żył, jak mu mówiłem, że to był błąd i w ogóle, to się...
R.S: - Ale trzy głosy w Radzie Europejskiej i widzimy, jak Litwa kur..a z nami na dobre i na złe. Są tacy głupi ludzie. A prawda jest taka, że my naszą dobrą gotówkę wysłaliśmy, którą oni trzymają jako zakładnika.
W grudniu 2006 r. PKN Orlen kupił pakiet kontrolny w litewskiej rafinerii w Możejkach od rosyjskiego koncernu Jukos. Nabył 53,7 proc. akcji litewskiej spółki Mażeikiu Nafta, która była zarządzana przez rafinerię w Możejkach. Wartość transakcji opiewała na 1,49 mld dolarów. Obie spółki zgodziły się zawrzeć transakcję w maju. Kolejne 30,66 proc. udziałów w przedsiębiorstwie PKN Orlen zdobył dzięki umowie podpisanej z litewskich rządem. W tym przypadku za akcje zapłacił 852 mln dolarów. Resztę akcji PKN Orlen udało się wykupić od drobnych inwestorów, dzięki czemu przejął rafinerię w 100 procentach. W lipcu 2006 r. rosyjski Transnieft wstrzymał dostawy ropy do Możejek. Oficjalną przyczyną była awaria na odcinku ropociągu Przyjaźń, jednak po usunięciu usterki dostawy zostały wznowione tylko na Białoruś. W listopadzie zgodę na przejęcie litewskiego przedsiębiorstwa przez polską spółkę wyraziły: Komisja Europejska i litewski rząd – przypomina money.pl.
Pojawiły się opinie, jakoby wstrzymanie dostaw do Możejek stanowiło odwet za sprzedanie rafinerii polskiej spółce (27,52 proc. udziałów w PKN Orlen posiada Skarb Państwa). Ponadto jesienią 2006 r. w rafinerii wybuchł pożar, w wyniku którego kluczowe instalacje zostały zniszczone, a działalność rafinerii ograniczono na okres półtora roku.
Sprawdź także: Jacek Krawiec odwołany z Orlenu. Nowym prezesem polityk PiS
Czytaj też: 3 miliony odprawy dla byłego prezesa PKN ORLEN
Zobacz również: Zmiany w Orlenie. Jasiński ponownie prezesem, ustępuje wiceprezes i członek zarządu
Oprac. na podst. tvp.info, se.pl, money.pl, wiadomosci.gazeta.pl, orlen.pl