Gdy pracujemy na umowę o pracę, nie możemy się zrzec urlopu. Czas na wypoczynek to nasze prawo, ale i obowiązek, który wynika z kodeksu pracy. Co, jeśli szef postanowi skontaktować się z nami w czasie wypoczynku? Co do zasady, do odbierania telefonu służbowego jesteśmy zobowiązani tylko w godzinach pracy. Poza nimi to kwestia naszej dobrej woli. Niestety, teoria nie zawsze idzie w zgodzie z praktyką.
ZOBACZ TEŻ: Emerycie! Taką emeryturę dostaniesz w 2020 roku [NOWA TABELA]!
Odwołanie z urlopu
Przepisy pozwalają pracodawcy na kontakt z pracownikiem w przypadku, kiedy trzeba go odwołać z urlopu. Czy pracodawca w ogóle może odwołać pracownika z urlopu wypoczynkowego, na który wyraził uprzednią zgodę? Może, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Przepisy nie określają, w jakich konkretnie okolicznościach szef może ściągnąć nas z wakacji, ale dopuszczalne jest to, gdy:
- wystąpiły szczególne okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu;
- nieobecność pracownika w pracy spowodowałaby poważne zakłócenia w procesie pracy.
Ocena czy sytuacja w zakładzie wymaga obecności pracownika w firmie należy do pracodawcy. Nie może on jednak zażądać powrotu do pracy w związku z wydarzeniami, które można było przewidzieć. Przyczyny przerwania urlopu muszą być naprawdę ważne dla firmy.
Pracodawca też nie może zmusić pracownika do zabrania ze sobą na urlop służbowego telefonu czy laptopa. Jeśli tak robi, może to zostać zaklasyfikowane jako polecenie pełnienia dyżuru, "czyli czasu, w którym pracownik pozostaje w gotowości do świadczenia pracy".
Jeśli pracodawca chce odwołać pracownika z urlopu, a ten ma wyłączoną komórkę służbową, to ma również inne możliwości, żeby się z nim skontaktować, bo zazwyczaj przy przyjmowaniu do pracy pracownik wypełnia kwestionariusz osobowy i tam podaje swój numer prywatny, kontakt do osoby najbliższej, do rodziny czy swój e-mail.
Jeżeli w trakcie urlopu pracownik nie odbierze telefonu, nie powinno się wyciągać wobec niego negatywnych konsekwencji. Podczas urlopu nie pozostaje on w dyspozycji pracodawcy, należy więc uznać, że w tym czasie nie ma obowiązku odbierania telefonu służbowego.
SPRAWDŹ TEŻ: Afera śmieciowa! My płacimy za foliówki, oni sami ich używają