Gdynia, tankowanie

i

Autor: Shutterstock Gdynia, tankowanie

Energetyka

Terminal LPG w Gdyni zagrożony! Szykuje się kryzys na rynku LPG?

2023-06-15 19:22

Kierowcy, przemysł i rolnictwo to główni korzystający z LPG i powinni zacząć bacznie obserwować rynek w Polsce. Kluczowy terminal LPG w Gdyni zagrożony jest wstrzymaniem działalności, a co za tym idzie, możemy spodziewać się potężnych problemów z dostawami. - Sąd umorzył właśnie sanację właścicielowi kluczowego terminala, służącego importowi tego surowca do Polski. Dodatkowo Rosja jako główny dostawca może próbować wpłynąć na zbliżający się proces wyborczy za pomocą blokady eksportu gazu płynnego. Takie działania wywołałyby chaos między innymi w rolnictwie i transporcie – alarmuje Piotr Maciążek, niezależny ekspert rynku energetycznego. Z kolei dr Piotr Balcerowski, wiceprezes Instytutu Staszica zadaje pytanie, czy rządzący są przygotowani na negatywny scenariusz? - Na pewno powinni, również ze względu na kalendarz wyborczy. Bowiem ewentualny brak LPG odczują miliony Polaków – podkreśla ekspert Instytutu Staszica.

Jak podawał Główny Urząd Statystyczny, na polskich drogach w 2019 roku jeździło ponad 3,3 mln aut z napędem LPG, ta liczba sprawia, że w europejskim zestawieniu wyprzedzała nas tylko Turcja. Aktualnie „na gaz” jeździ 14% aut pochłaniając ponad 75% sprowadzanego z różnych kierunków surowca. Sektor komunalny, przemysł i rolnictwo wykorzystują pozostałą część, ale jak zapowiada Polska Organizacja Gazu Płynnego, w 2023 roku można spodziewać się dwucyfrowego wzrostu rynku LPG w Polsce. Ma mieć na to wpływ uruchomienie produkcji wytwarzanego z propanu polipropylenu przez Grupę Azoty Polyolefins. - Świadomość społeczna dotycząca dużej roli gospodarczej LPG nie jest duża, choć opiera się na nim spora część transportu, ponadto tym paliwem ogrzewa się szklarnie, kurniki czy też zabudowania mieszkalne, należy więc zwrócić uwagę na to, jak rozkłada się sytuacja na rynku i w przypadku załamania dostaw grozi nam kryzys – przestrzega Piotr Maciążek.

Maciążek zaznacza, że agresja Rosji na Ukrainę skłoniła firmy do poszukiwania alternatywnych źródeł dostaw gazu płynnego, co skutkuje reorganizacją dostaw. W 2022 roku zwiększył się udział dostaw drogą morską przez nadbałtyckie terminale, osiągając około 40 proc. Obecnie, terminale w Szczecinie, Gdański i Gdyni mogą zaspokoić maksymalnie połowę zapotrzebowania na gaz płynny w Polsce i są absolutnie kluczowe dla zachowania równowagi rynkowej. - Od ich sprawnego funkcjonowania zależy los sporej części kierowców, rolników czy mieszkańców ogrzewających LPG swoje domy. W regionach o najwyższym poziomie gazyfikacji, jak na przykład na Podlasiu, moglibyśmy spodziewać się prawdziwego paraliżu grzewczego – tłumaczy Maciążek. Dr Balcerowski dodaje, że morskie terminale nie mają nieograniczonych możliwości przeładunkowych. - Gdański terminal może przyjąć 600 tys. ton rocznie, szczeciński i gdyński – po 400 tys. ton. Jeśli Unia Europejska wprowadzi embargo na LPG z Rosji, albo, co bardziej prawdopodobne, Rosja i Białoruś zakręcą kurek Polakom, to każda tona sprowadzana drogą morską będzie na wagę złota – grzmi dr Balcerowski.

Dlaczego Piotr Maciążek podnosi temat zagrożenia dostaw surowca do Polski? 8 maja br. umorzono postanowienie sanacyjne wobec spółki Onico, która jest właścicielem spółki Alpetrol zarządzającej gdyńskim terminalem. – Wydaje się wysoce prawdopodobne, że w takiej sytuacji infrastruktura przestanie działać. To terminal kluczowy dla stabilności dostaw LPG, dalsze funkcjonowanie i rozbudowa terminala staną się coraz bardziej problematyczne. Pamiętajmy, że moce przeładunkowe w Gdyni pokrywają bardzo dużo naszego zapotrzebowania – zaznacza i kontynuuje - Nasz kraj to największy importer gazu płynnego w Unii Europejskiej i Federacja Rosyjska zdaje sobie z tego sprawę. Kierowcy i rolnicy to newralgiczne grupy społeczne o dużym znaczeniu politycznym (ci drudzy wręcz krytycznym dla partii rządzącej). Z tej perspektywy należy brać pod uwagę ograniczenie lub wstrzymanie eksportu LPG do Polski przed wyborami. Byłoby to bardzo dotkliwe, bo proces dywersyfikacji dostaw trwa.

Pieniądze to nie wszystko Wojciech Dąbrowski
Sonda
Czy obawiasz się, że gaz będzie tylko dla bogaczy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze