Bezpieczeństwo energetyczne i gazowe Polski to tematy, które Andrzej Duda obiecał poruszyć podczas spotkania face to face z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem. - Poza kwestiami związanymi z bezpieczeństwem militarnym sensu stricto, my będziemy przede wszystkim rozmawiali o sprawach gospodarczych i to jest właśnie choćby to bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo gazowe – zapewnił w Polskim Radiu. – Mam nadzieję, że niedługo zostanie zawarty kontrakt długoterminowy na dostawy gazu LNG i w ten sposób zdywersyfikowane zostaną dostawy tego niezwykle ważnego surowca – powiedział w czwartek rano Andrzej Duda.
ZOBACZ: Donald Trump w Polsce. Wyjaśniamy, jakie znaczenie dla naszego państwa ma wizyta prezydenta USA
Nadzieje polskiego prezydenta mogą się ziścić, ponieważ rząd Stanów Zjednoczonych dał przyzwolenie na dostawy gazu skroplonego z USA do Polski. - Mocno popieram inicjatywę Trójmorza, Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, byście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy i uzależnieni od jednego dostawcy – zadeklarował Donald Trump w trakcie krótkiego wystąpienia 6 lipca.
PATRZ: Jakie koszty pociąga za sobą prezydentura Donalda Trumpa?
Jednak o ostatecznych zasadach współpracy zadecyduje nie tylko sektor państwowy, ale również – prywatny, ponieważ wszystkie spółki spośród tych, które zajmują się wydobyciem amerykańskiego gazu, znajdują się w rękach biznesmenów. Polski prezydent podkreślił, że liczy na współpracę na zasadzie „win-win". Skorzystamy na dostawach, ponieważ będziemy mogli zdywersyfikować źródła dostaw gazu LNG, ale kontrakt pozwoli także zarobić podmiotowi, który rozpocznie sprzedaż do naszego kraju. - Mam nadzieję, że będziemy mogli realizować politykę spójności przy współpracy ze Stanami Zjednoczonymi na zasadzie "win-win", że będzie to korzystne i dla USA, i dla krajów Inicjatywy Trójmorza - stwierdził polski prezydent w trakcie spotkania prasowgo.
Oprac. na podst. se.pl, biznes.onet.pl, rp.pl, wyborcza.pl