Ważą się losy polskich aptek
To drugi termin rozprawy ze względu na „usprawiedliwioną nieobecność jednego z sędziów zasiadających w składzie orzekającym” – informuje Weronika Ścibor, rzecznik prasowy , w rozmowie z „Super Expresem” („SE”). Początkowo to 11 września Trybunał Konstytucyjny miał rozpoznać wniosek, jednak w ostatniej chwili termin ten przesunięto na 18 września.
„Zmiana terminu rozpatrywania sprawy o sygn. K 15/23 spowodowana była usprawiedliwioną nieobecnością jednego z sędziów zasiadających w składzie orzekającym. Ponadto informujemy, że żaden sędzia nie został wyłączony ze składu orzekającego” -usłyszeliśmy w odpowiedzi na nasze pytania.
Potężny sprzeciw farmaceutów wzbudziły poprawki, które dotyczyły uniemożliwienia przejmowania kontroli nad aptekami przez osoby inne niż farmaceuci lub spółki z ich udziałem. Zakaz ten dotyczył też firm, które już prowadzą, w sposób bezpośredni lub pośrednio, co najmniej 4 apteki ogólnodostępne.
„To „zabetonowanie” i „zamrożenie” rynku aptecznego w Polsce” - grzmią aptekarze. A liczby mówią same za siebie. Przed wprowadzeniem ustawy „Apteka dla aptekarza” liczba aptek co roku się zwiększała i był to naturalny przyrost o 200-300 placówek rocznie. Na koniec 2017 roku funkcjonowało 13 338 aptek. Od tego czasu ich liczba tylko malała. Na dzień 31.08.2024 r. było aktywnych 11 344 aptek, co jest najniższym wynikiem od 15 lat. Zdaniem aptekarzy wejście w życie poprawek mogłoby więc doprowadzić wręcz do załamania rynku.
Za przygotowanie ustawy AdA i AdA 2.0 odpowiedzialny był Waldemar Buda ówczesny wiceminister minister Funduszy i Polityki Regionalnej a także minister rozwoju, a obecnie europoseł PiS. W rozmowie z „SE” przyznał, że „doprecyzowanie tych przepisów było potrzebne, w związku z obchodzeniem ich przez zagraniczne sieci, które za wszelką cenę chcą podporządkować sobie indywidualnych farmaceutów. Buda jednocześnie zapewnia w rozmowie z „SE”, że „nie ma pojęcia co się z tym dzieje, kto co odkłada i jak orzeknie TK”. Jak dodał europoseł, „te przepisy nie weszły w życie więc nie rozumiem jak miałyby wpływać na rynek”.
Polecany artykuł: