Nieskuteczna interwencja polskiego rządu
Cena masła- hurtowa wzrosła o ok. 30 proc. w 2024 r. Sprawa drożyzny stała się na tyle głośna, że rząd Donalda Tuska zdecydował się na interwencję. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż dużych ilości masła ( mrożone w blokach 25-kilogramowych). Agencja chciała sprzedać około 1000 ton tego produktu za minimalną kwotę 28,38 zł/kg (bez VAT).
Interwencja okazała się nieskuteczna bowiem ceny masła nie spadły znacząco. Spełniły się zapowiedzi Agnieszki Maliszewskiej szefowej Polskiej Izby Mleka, która wówczas informowała, że "sprzedaż masła z zasobów agencji to decyzja polityczna, która nie zmieni sytuacji na rynku. Miesięcznie produkuje się w Polsce 18-21 tys. ton masła. "Prawdopodobnie ktoś kupi to masło i wyeksportuje je tam, gdzie zarobi na tym więcej" - mówiła wówczas Maliszewska z Polskiej Izby Mleka.
I rzeczywiście. Według informacji dziennika "Fakt" masło rządowe trafiło do czeskiej spółki Milkpol Polska, która dostarcza produkt do czeskich i słowackich sieci handlowych. Firma twierdzi, że odpowiada za 90 proc. importu polskiego masła do Czech.
Spółka pytana o to czy polskie masło z rządowych rezerw trafiło na tamtejsze rynki nie uzyskała jednoznacznej odpowiedzi.
Cytowany przez dziennik Marek Sawicki poseł PSL-Trzeciej Drogi i były minister rolnictwa, próbował ratować sytuację i wyjaśniał "Faktowi", że "RARS musi sprzedawać rezerwy, musi nimi rotować, bo traci im się okres przydatności do spożycia".
Obecnie różnice w cenach masła między sklepami są duże. Znajdziemy masło za ponad 10 zł, ale też za niecałe 6 zł. Ceny zmieniają się często, bo supermarkety i dyskonty wprowadzają różne promocje. Powstała nawet porównywarka cenowa maslometr.pl, służąca do sprawdzania gdzie dostaniemy najtańszy produkt.
-To co dzieje się na rynku produktów mlecznych, w tym masła, wynika z uwarunkowań światowych, a my jesteśmy w ten globalny system i zawirowania rynkowe włączeni. One mają wpływ na polski rynek i jeżeli będzie następowała deglobalizacja w wyniku działań politycznych możemy odczuwać głębsze turbulencje na rynku produktów mlecznych- twierdzi dr hab. inż. Andrzej Parzonko ekspert SGGW.
Polecany artykuł: