Uber przekazywał władzom fałszywe informacje

i

Autor: Shutterstock Uber przekazywał władzom fałszywe informacje

Uber zniknie z Polski? Trybunał UE dał zgodę na sankcje karne za przewozy pasażerskie bez licencji

2018-04-10 15:09

10 kwietnia to sądny dzień dla Ubera. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że państwa członkowskie UE mają prawo we własnym zakresie nakładać sankcje karne za działalność związaną z usługą UberPop, czyli usługą peer-to-peer świadczoną przez nieprofesjonalnych taksówkarzy. Orzecznie TSUE dotyczy działalności francuskich kierowców, ale podobne regulacje mogą zostać wprowadzone również w innych krajach.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie, w którego konsekwencji działalność Ubera w Polsce może zostać ograniczona. TSUE miał rozpatrzyć karę nałożoną na Ubera we Francji w 2016 r. za udostępnianie usługi UberPop. Francuski sąd stwierdził wówczas, że od 2014 r. spółka oferowała nielegalnie usługi transportowe i ukarał ją grzywną w wysokości 800 tys. euro, z czego połowa kwoty była w zawieszeniu. Zgodnie z argumentacją sądu przewozy Ubera są niebezpieczne, ponieważ nie świadczą ich profesjonaliści. Mimo nałożonej kary i zakazania usługi UberPop w 2015 r. korporacja odwołała się od decyzji sądu.

Zonacz: Rewolucja w Uberze. Teraz poznasz dokładną cenę przejazdu

- Cała sprawa dotyczy tego, czy francuska ustawa z 2014 roku powinna zostać uprzednio notyfikowana Komisji Europejskiej. Jak wielokrotnie powtarzał Dara Khosrowshahi, nasz nowy CEO, usługi takie jak Uber powinny podlegać regulacjom. Dlatego będziemy kontynuować dialog z miastami w całej Europie – komentuje Biuro Prasowe Ubera.

Podstawowe pytania, na które TSUE szukał odpowiedzi, dotyczyły tego, czy spółki pokroju Ubera świadczą usługi przewozu osób. Uber wskazywał, że nie, ponieważ oferuje tzw. usługi społeczne, które podlegają unijnej dyrektywie 98/34/WE z 1998 r. z późniejszymi zmianami. Zgodnie z dyrektywą kraje, które wprowadzają przepisy mające wpływ na usługi cyfrowe, przed wejściem prawa w życie muszą powiadomić Komisję Europejską. Tymczasem w 2014 r. Francja uchwaliła ustawę Thévenoud zakazującą posługiwania się aplikacją mobilną w celu znalezienia pasażera poza portalami zrzeszającymi regularnych taksówkarzy. Przyjęta ustawa zakazywała m.in. korzystania z geolokalizacji w celu wyświetlenia dostępnych dla klienta samochodów w czasie rzeczywistym.

Polecamy: Ile kosztuje jazda z Uberem? Czy jest taniej niż taksówką? [SONDA]

Zgodnie z wyrokiem TSUE z 10 kwietnia 2018 r. „Państwa członkowskie mogą zakazać i karać nielegalne wykonywanie działalności transportowej, takiej jak UberPop, bez konieczności wcześniejszego powiadamiania Komisji Europejskiej o projekcie ustawy wprowadzającej sankcje karne w związku z wykonywaniem takiej działalności". Ponieważ Trybunał Sprawiedliwości uznał, że Uber jest spółką transportową, przejazdy z prywatnymi kierowcami mogą odejść do lamusa. Orzeczenie Trybunału to precedensowy przypadek. Będzie rzutować na przyszłość Ubera we Francji. Jak podkreśla Jakub Kucharczy, wiceprezes organizacji pozarządowej Computer & Communications Industry Association (CCIA), "wyrok niewiele zmieni, bo UberPOP zostal przez firmę w większości miast europejskich zawieszony.

Obecnie w naszym kraju toczą się prace nad projektem nowelizacji ustawy o transporcie drogowym. Pod naciskiem polskiego środowiska taksówkarzy rząd może wprowadzić obostrzenia podobne do tych, które obowiązują we Francji. Na razie TSUE dał zielone światło na wyciągnięcie konsekwencji wobec francuskich menadżerów Ubeara, ale może to oznaczać również przyzwolenie na zmiany w takich krajach jak nasz.

Sprawdź: Uber stanie się zwykłą taksówką? Rząd zmienia przepisy

- Ta decyzja ma konsekwencje dla przyszłych krajowych przepisów dotyczących usług cyfrowych w UE i oznacza, że Komisja Europejska będzie dysponować ograniczonymi możliwościami, aby uniemożliwić przyjęcie krajowych przepisów ograniczających działalność wszelkich platform cyfrowych, co wpłynie na rozwój całego sektora – uważa prof. Damien Geradin z University College London. – Ta decyzja to stracona szansa. Procedura notyfikacji ma na celu ochronę podmiotów działających w sektorze cyfrowym przed dyskryminującymi lub nieproporcjonalnymi przepisami przyjętymi przez państwa członkowskie – dodaje profesor.

W grudniu 2017 r. TSUE uznał, że usługa UberPop w Hiszpanii nie jest usługą społeczeństwa informacyjnego, ale ma związek z działalnością transportową. Dzisiejszy wyrok potwierdza to stanowisko. W krajach, gdzie UberPop jest zakazany, kierowcy mogą korzystać ze świadczonej przez licencjonowanych kierowców usługi UberX.

Oprac. na podst. uber.com.pl, rp.pl, fortune.com, dobreprogramy.pl, professorgeradin.com, prawo.gazetaprawna.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze