Konsumenci znowu narażeni są na niezgodne z prawem dziłania. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowanie przeciwko firmie Nasza S.A., która jest operatorem telekomunikacyjnym i ostrzega konsumentów: Nasza S.A. wprowadza w błąd. Praktyki spółki mogą powodować znaczne straty finansowe i niekorzystne skutki dla szerokiego kręgu konsumentów.
– Otrzymujemy bardzo dużo skarg na nieuczciwych przedsiębiorców, którzy wykorzystują zaufanie seniorów, na ich pytania odpowiadają szybko i niewyraźnie. Apelujemy: jeżeli dzwoni do ciebie konsulat i twierdzi, że jest z telekomunikacji i ma tańszy abonament, prąd, czy gaz – zapisz szczegóły oferty i odłóż słuchawkę. Nie podawaj swoich danych. Zadzwoń do swojego operatora, sprzedawcy prądu lub gazu i zapytaj, czy rzeczywiście ma dla ciebie lepszą ofertę – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak działa nieuczciwy przedsiębiorca, którego wziął pod lupę UOKiK? Jak podaje urząd, przedstawiciele Nasza S.A zazwyczaj dzwonią do osób w podeszłym wieku i podają się za dotychczasowego operatora. Następnie proponują obniżenie abonamentu za telefon i nielimitowane rozmowy, które w rzeczywistości można mieć za dodatkową opłatą. Na umowie nie ma logo spółki, jej nazwa i dane są napisane małą czcionką, wyraźnie zaznaczona jest natomiast nazwa operatora, którego ma dana osoba. Konsumenci zazwyczaj dowiadują się, że zmienili operatora po upływie 14 dni, w których mogą bezpłatnie odstąpić od umowy. Kara, którą pobiera Nasza S.A. za rozwiązanie umowy, wynosi od około 500 zł do około 1500 zł.
Jeśli ktoś padł ofiarą firmy Nasza S.A., to powinien skontaktować się ze swoim miejskim rzecznikiem konsumentów. Ten bezpłatnie podpowie, co należy zrobić, by nie ponosić żadnych konsekwencji finansowych.
Zobacz: Kupujesz wyprawkę przez internet? Koniecznie sprawdź sklep
Przeczytaj: Jak tanio pójść do kina
Polecamy: Nie daj się okraść "na policjanta"