Sporne zapisy ustawy o jawności cen – co zmienił Senat
Ustawa o jawności cen mieszkań deweloperskich przeszła przez Senat z ośmioma poprawkami, które w założeniu mają usunąć największe wątpliwości zgłaszane przez prawników i środowisko deweloperskie.
Kluczowa zmiana dotyczy zakresu stosowania ustawy. W pierwotnej wersji przepisy nie obejmowały umów rezerwacyjnych ani deweloperskich – czyli około 82 proc. wszystkich zawieranych transakcji. Poprawki Senatu, zgłoszone m.in. przez senatora Piotra Masłowskiego, doprecyzowały przepisy tak, by objęły wszystkie etapy transakcji: od rezerwacji, przez umowę deweloperską, aż po przeniesienie własności.
- „W trakcie prac nad projektem ustawy pojawiło się całe mnóstwo wątpliwości, i to nie tylko zgłaszanych, mówiąc zupełnie uczciwie, przez Polski Związek Firm Deweloperskich, bo także przez legislatorów, i sejmowych, i senackich” – przyznał w Senacie wiceminister rozwoju Tomasz Lewandowski z Nowej Lewicy.
Krytyka deweloperów i ekspertów – co wciąż budzi wątpliwości
Choć poprawki Senatu naprawiły najbardziej oczywiste braki, eksperci nie mają wątpliwości – ustawa o jawności cen deweloperskich nadal wymaga doprecyzowania.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych przepisów jest zapis, zgodnie z którym „w przypadku rozbieżności pomiędzy ceną podaną na stronie internetowej a oferowaną przy zawarciu umowy, nabywca ma prawo do żądania zawarcia umowy po cenie dla niego najkorzystniejszej”. Problem polega na tym, że zdaniem prawników taki zapis jest nie do wyegzekwowania w praktyce.
Wątpliwości zgłosił m.in. senator Wadim Tyszkiewicz, pytając: „Czy to oznacza, że deweloper ma obowiązek sprzedać po tej cenie najkorzystniejszej dla nabywcy, czy może odmówić?”
„W naszym przekonaniu nie będzie takiej możliwości” – wtórował mu wiceminister Lewandowski.
Rafał Dębowski, który uczestniczył w pracach nad ustawą, ocenił: „Będziemy mieli w obrocie prawnym kolejny dysfunkcyjny potworek legislacyjny.”
Rząd zapowiada dalsze poprawki
W obliczu krytyki ze strony środowisk prawniczych i deweloperskich rząd już dziś zapowiada kolejną nowelizację ustawy o jawności cen mieszkań.
_ „Skoro w sumie aż trzy poprawki Senatu odnoszą się do umów deweloperskich (...), to znaczy, że ta regulacja była po prostu dziurawa” – wskazała dr Agnieszka Grabowska-Toś z Krajowej Izby Gospodarczej, cytowana przez Business Insider.
Dr hab. Bartłomiej Gliniecki z Uniwersytetu Gdańskiego dodał, że poprawki mają sens i rozszerzają obowiązek ujawniania cen na cały cykl sprzedaży – od rezerwacji do przeniesienia własności.
Mimo zmian, ustawa wymaga dopracowania. Jak zapowiada wiceminister Lewandowski, resort rozwoju wyjdzie z inicjatywą dalszych zmian, by uniknąć prawnych niejasności.
