„Zwracamy się o natychmiastowe spotkanie w celu ustalenia wysokości i terminu wypłaty tej nagrody – czytamy piśmie podanym (12 czerwca) do wiadomości premiera Mateusza Morawieckiego i Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii. Już jesteśmy po pierwszym spotkaniu z pełniącym obowiązki prezesa. Zarząd nie powiedział „nie”. Ustaliliśmy spotkanie na 18 czerwca. Wiele będzie zależało od jego efektów. Powiedzieliśmy, że nie pozwolimy żonglowaniem 28 tys. miejsc pracy. Przypomnieliśmy, że za ratowanie JSW w minionych latach załoga zapłaciła miliard złotych. Oświadczyliśmy, że dopóki nie zostaną przedstawione logiczne powody odwołania prezesa Daniela Ozona, to w JSW nie będzie spokoju – relacjonuje wiceprzewodniczący Brudziński. Związkowcy zapowiadają, że złożą wizytę w biurze poselskim ministra Tchórzewskiego w Siedlcach.
Tymczasem zakończoną aplikowanie na stanowiska w zarządzie JSW. O prezesurę ubiegać się będzie pięciu kandydatów; w tym... były prezes JSW, Daniel Ozon! Związkowiec przyznaje, że nie liczą, by premier Morawiecki mógł odwołać Krzysztofa Tchórzewskiego, członka „zakonu” Porozumienia Centrum. Liczą jednak, że premier zainteresuje się osobiści coraz bardziej nabrzmiałym konfliktem i „przynajmniej wykona telefon”. Na razie zarząd JSW stara się ostudzić gorącą atmosferę i w liście skierowanym (13 czerwca) do załogi zaznaczył: „Pragniemy również poinformować, że Spółka jest w dobrej kondycji finansowej – potwierdzamy również, że planowane jest wypłacenie Załodze premii z zysków za 2018 rok. To dzięki Waszemu wysiłkowi i ciężkiej pracy Jastrzębska Spółka Węglowa tak dobrze się rozwija”.