Praca w KPRM. Tuż przed wyborami
W KPRM trwa trzęsienie ziemi - informuje poniedziałkowy "Dziennik Gazeta Prawna". Pierwsze kontrole, które zostały przeprowadzone już po wyborach parlamentarnych wykazały, że w okresie poprzedzającym kampanię wyborczą oraz w jej trakcie, zatrudniono w KPRM ponad 100 nowych osób. Maciej Wewiór, obecny zastępca dyrektora Centrum Informacyjnego Rządu, potwierdza te informacje w rozmowie z dziennikiem: - Na finiszu rządów Mateusza Morawieckiego przyjęto dodatkowych współpracowników zarówno w charakterze ekspertów, jak i na innych stanowiskach - powiedział. Według niego zatrudnienie dodatkowych osób było prawdopodobnie związane z kampanią wyborczą i z zadaniami, które powinny być realizowane przez komitety wyborcze, a nie przez KPRM. - Pierwsze wyniki kontroli upoważniają do stwierdzenia, że dyscyplina finansów publicznych została naruszona. Badane będzie również, kto konkretnie odpowiada za ten fakt i kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - stwierdził Maciej Wewiór cytowany przez "Dziennik Gazetę Prawną".
Jak podaje dziennik, na koniec 2015 r. zatrudnionych w KPRM było 555 osób, a w 2023 r. ta liczba wynosiła już ponad 775 etatów. Jednak te liczby dotyczą tylko członków korpusu służby cywilnej. A tymczasem w kancelarii pojawiło się wiele innych stanowisk eksperckich poza korpusem. W tym okresie wynagrodzenia w kancelarii wzrosły średnio z ok. 8 tys. zł do 11,4 tys. zł brutto.