Piotr Gliński

i

Autor: Super Express Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński

W końcu wiadomo, ile naprawdę zarobił minister Gliński!

2016-05-16 16:03

Piotr Gliński w rządzie Beaty Szydło ma rangę wicepremiera. Zajmuje stanowisko ministra kultury. Zainteresowanie sztuką widać w jego oświadczeniu majątkowym, w którym wykazał obraz wart ok. 20 tys. zł! Po półtora miesiąca od czasu, kiedy złożył poprzednie oświadczenie, doprecyzował też swoje dochody. Wcześniej nie były one bowiem jasne.

W listopadzie zeszłego roku, gdy pojawił się pierwszy dokument dotyczący stanu posiadania Glińskiego, minister miał 170 tys. zł oszczędności wyłącznie w polskiej walucie. W swoim nowym oświadczeniu majątkowym (wg stanu na 31 grudnia 2015 r.) Gliński doprecyzował, że sam ma 109 tys. zł oszczędności, a 50 tys. znajduje się na koncie jego żony. Oznacza to, że małżeństwo Glińskich w ciągu półtora miesiąca wydało 11 tys. zł. Małżonkowie nie nabyli żadnej waluty.

W listopadzie Gliński podał, że ma połowę domu o pow. 400 m kw., a wraz żoną jest właścicielem 58-metrowego mieszkania. Wartości lokali nie określił. W nowym oświadczeniu doprecyzował, że dom jest w równym stopniu własnością jego i siostry i znajduje się na działce o pow. 515 m kw. Ile to wszystko jest warte, wciąż jednak nie wiadomo (warto zaznaczyć, że ministrowie nie muszą podawać danych dot. cen swoich nieruchomości). W obu dokumentach minister zaznaczył, że jest jedynym właścicielem działki rolnej o pow. 1,27 ha (także „bezcennej”) V i VI klasy.

Jeśli chodzi o ruchomości, nic się w obu dokumentach nie zmieniło. Gliński wykazuje, że posiada obraz bardzo znanego polskiego malarza Edwarda Dwurnika, który wart jest ok. 20 tys. zł, do tego dochodzą samochody – toyota yaris i avensis, łącznie warte 35 tys. zł. W nowym oświadczenia minister kultury zaznacza tylko, że auta nabył wraz z małżonką.

Co do zadłużenia, Gliński ma kredyt na zakup mieszkania. W listopadzie do spłaty miał 43 tys, zł, na koniec grudnia już 32 tys. Pełna wartość zobowiązania wynosiła zaś 120 tys. zł. Do tego Gliński wskazuje, że oddzielny kredyt zaciągnęła jego żona, ale w jakiej wysokości i na co, nie wiemy.

Z nowego oświadczenia dowiadujemy się w końcu, ile wicepremier zarobił w 2015 r. W listopadzie Gliński pisał, że ma jedynie 750 zł miesięcznie z tytułu najmu (nie wiadomo było, co wynajmuje), później złożył uzupełnienie, w którym napisał, że chodzi o wynajem części domu, z czego do lipca 2015 r. miał 2,25 tys. zł miesięcznie, a od lipca wspomniane 750 zł.

Gliński uzupełnił, że „w trybie nieregularnym” uzyskuje dochody w wys. 1,6-2 tys. zł z tytułu praw autorskich np. w przypadku recenzji na stopnie i tytuły naukowe „za sztukę”. Dodał, że miał też dochody z tytułu pracy na Uniwersytecie w Białymstoku i w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN (nie podał, jak wysokie), ale te ustały wraz z przejściem na urlop bezpłatny w listopadzie 2015 r. Dopiero z najnowszego oświadczenia majątkowego dowiadujemy się, że w ciągu roku Gliński uzyskał:

- za wynajem domu - ok. 16,5 tys. zł
- z Uniwersytetu w Białymstoku – ok. 90 tys. zł
- z tytułu pracy ministra – ok. 23 tys. zł
- z PAN – ok. 9,6 tys. zł
- z Kancelarii Sejmu – ok. 5,3 tys. zł
- z Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów – ok. 2,6 tys. zł
- z tytułu innych praw autorskich i zleceń – ok. 3,5 tys. zł

RAZEM: ok. 150 tys. zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze