Kobieta prowadząca pizzerię odzyskała pieniądze z kar, które zapłaciła w trakcie pandemii
W trakcie pandemii wielu przedsiębiorców zdecydowało się nie przestrzegać przepisów sanitarnych i otwierało swoje lokale, kosztem kar i mandatów. Wiele spraw trafiło do sądu, a w maju 2022 roku zapadł pierwszy wyrok w sprawie odszkodowania za lockdown, o czym pisał Busienss Insider. Wygląda na to, że to niejedyny przedsiębiorca, który walczył o swoje.
Jak pisze portal echodnia.eu, pani Ewa prowadząca pizzerię w Radomiu, otwierała lokal mimo zakazów, za co dostała kary grzywny od sanepidu wysokości 15 tys. zł i 1 tys. zł od policji. Choć kary zostały zapłacone, przedsiębiorczyni poszła z nimi do sądu. Najpierw decyzja sanepidu o zamknięciu lokalu została unieważniona, a potem zapadły orzeczenia w sprawie zwrotu kar.
Przedsiębiorczyni zapowiada pozew przeciwko ministrom!
Batalia sądowa trwała dwa lata, wyroki się uprawomocniły i kobieta odzyskała pieniądze. Ponadto jak zapowiedziała, szykuje pozwy przeciwko ministrowi spraw wewnętrznych i administracji oraz ministrowi zdrowia, licząc na odszkodowanie za poniesione strat w okresie, w którym nie mogła prowadzić działalności gospodarczej.
Polecany artykuł: