Policjanci będą mieli szybsze awanse?
Niedawno uproszczono procedurę rozpoczęcia służby absolwentom szkół mundurowych, oraz powrót byłym mundurowych (dzięki czemu nie musieli przechodzić testów, które już przechodzili w szkole, czy we wcześniejszej służbie). To jednak nie koniec zachęt, bo MSWiA chce wprowadzić szybsze awanse na aspirantów i podoficerów.
Do tej pory po zdaniu egzaminów trzeba było czekać do 24 lipca, czyli na Święto Policji. MSWiA chciałoby, żeby na mianowanie czekało się tylko miesiąc od zdania egzaminów. W nowelizacji uzasadniono to opracowaniem "optymalnej ścieżki rozwoju zawodowego policjantów, a w konsekwencji zwiększenie atrakcyjności służby w Policji". Obecnie muszą na to czekać cały rok.
- Policjant, który uzyskał kwalifikacje zawodowe podoficerskie albo aspiranckie po dniu 24 lipca danego roku, jest mianowany na pierwszy stopień policyjny odpowiednio w korpusie podoficerów Policji albo aspirantów Policji dopiero z dniem 24 lipca kolejnego roku, a zatem w skrajnym przypadku będzie oczekiwał na mianowanie przez niemal cały rok - czytamy w projekcie.
Szybsze awanse to i szybsze podwyżki
Zmiana ma skrócić ten czas, aby mianowanie na stopień sierżanta lub aspiranta następowało "od dnia uzyskania kwalifikacji zawodowych odpowiednio podoficerskich albo aspiranckich". Jest to o tyle istotne, że od awansu zawodowego zależy również wynagrodzenie funkcjonariuszy, tym samym wielu na podwyżkę musi czekać rok, nawet jeśli teoretycznie mogliby już awansować. Przejście na stopień aspiranta to podwyżka o ok. 100 zł miesięcznie, a awans na sierżanta o ok. 30 zł miesięcznie.
Jak pisze "Rzeczpospolita" zmiana ma objąć 3400 policjantów rocznie, bo tylu nabyło w ubiegłym roku uprawnienia do zyskania pierwszego stopnia policyjnego w korpusie podoficerów Policji lub w korpusie aspirantów policji. Koszty zmiany mają wynieść 210 tys. zł. W rozmowie z "Rz" Andrzej Szary, wiceszef NSZZ Policjantów wskazał, że obecnie ok. 2 tys. policjantów w Polsce czeka na mianowanie.
Polecany artykuł: