Policja w odwrocie? Kadrowe braki i finansowa przepaść dzielą ją od wojska
Polska policja boryka się z poważnym kryzysem kadrowym, ustępując wojsku w walce o nowych rekrutów. Według "Dziennika Gazety Prawnej", wciąż brakuje ponad 13 tysięcy funkcjonariuszy, a obiecane przez polityków poprawy nie nadchodzą tak szybko, jak oczekiwano.
Gazeta przypomina, że odpowiedzią na pogarszającą się sytuację kadrową miała być nowelizacja ustawy o policji, wprowadzająca służbę kontraktową. Zmiana ta, przegłosowana 1 października 2024 roku, umożliwiała emerytowanym policjantom powrót do pracy na 3 lub 5 lat, z zarobkami od 5,9 tys. zł do 6,7 tys. zł netto, przy jednoczesnym zachowaniu pełnej emerytury.
Przepisy weszły w życie 1 stycznia 2025 roku, jednak Komenda Główna Policji (KGP) podała, że z tej oferty skorzystało zaledwie 124 byłych funkcjonariuszy. W lipcu tego samego roku, braki kadrowe wynosiły aż 13 657 osób, co podkreśla skalę problemu.
Związki zawodowe: to pieniądze zachęcają bardziej do wojska, niż policji
Sławomir Koniuszy z Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, w rozmowie z "DGP", podkreśla, że kluczowym czynnikiem wpływającym na decyzje potencjalnych kandydatów są pieniądze. Związkowcy uważają, że lepszym rozwiązaniem byłoby zachęcanie do dłuższego pozostania w służbie, zamiast oferowania powrotu tym, którzy już ją opuścili.
Przedstawiciele związków wskazują na specyfikę służby i związane z nią obciążenia psychiczne jako główne powody rezygnacji z pracy w policji. Dodają również, że wielu policjantów byłoby skłonnych do powrotu, ale na stanowiska, które zajmowali przed emeryturą.
Światełko w tunelu?
Mimo trudnej sytuacji, KGP dostrzega pewne pozytywne sygnały. W 2024 roku ponad 22 tysiące osób wyraziło chęć podjęcia pracy w policji. "DGP" pyta jednak, dlaczego nie wszyscy zostali przyjęci do służby.
Nadinspektor Marek Boroń, Komendant Główny Policji, w kwietniu 2025 roku przyznał, że problemem jest baza szkoleniowa. KGP pracuje nad jej rozbudową, aby móc szkolić większą liczbę funkcjonariuszy. W Warszawie i Lublinie utworzono nowe ośrodki szkoleniowe, a kolejny ma powstać w Zielonej Górze.
Wojsko wygrywa finansowo
Sławomir Koniuszy zwraca uwagę na istotną różnicę w uposażeniu między policją a wojskiem: „Teoretycznie pomiędzy wojskiem i policją nie ma różnic w uposażeniu zasadniczym, ale wojsko bije nas na głowę, jeśli chodzi o dodatki i świadczenia socjalne. I tutaj armia jest bardziej atrakcyjna o nawet 1 tys. zł miesięcznie na analogicznym stanowisku”.
Do lipca 2025 roku do policji przyjęto ponad 3,5 tys. nowych funkcjonariuszy, podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku było to 2,6 tys. Zmniejszyła się również liczba odejść – z 4,9 tys. w pierwszej połowie 2024 roku do 2,7 tys. w roku 2025. Związkowcy sugerują, że na te pozytywne zmiany wpływa również klimat polityczny wokół służby.

Polecany artykuł: