Inflacja

i

Autor: Shutterstock W środę GUS opublikuje dane o wzroście inflacji. Będzie wiadomo skąd drożyzna w sklepach

W środę GUS opublikuje dane o wzroście inflacji. Będzie wiadomo skąd drożyzna w sklepach

2021-06-15 7:55

Rosnąca w ostatnim czasie drożyzna w sklepach sprawia, że statystycznemu Polakowi coraz trudniej jest utrzymać dotychczasowy poziom życia. W środę, 16 czerwca, Główny Urząd Statystyczny (GUS) planuje przedstawić ostateczne dane na temat tego jak rosła w ostatnim miesiącu inflacja bazowa, która osiągnęła poziom 4-4,1 proc. Dane GUS pokażą strukturę zmiany cen, co pozwoli na znalezienie przyczyny ich wzrostu - stwierdziła w rozmowie z PAP Marta Petka-Zagajewska, kierownik Zespołu Analiz Makroekonomicznych w PKO BP.

W środę GUS opublikuje dane o tym jak w maju rosła inflacja

W środę GUS opublikuje ostateczne dane o inflacji w maju. Wstępny szacunek, który GUS przedstawił na początku czerwca, mówił o wzroście inflacji do 4,8 proc. z 4,3 proc. w kwietniu, jednak środowa publikacja będzie zawierać dokładne dane o strukturze wzrostu cen w ubiegłym miesiącu. Finalne dane, jakie GUS opublikuje w środę, pokażą strukturę zmiany cen. I to pozwoli nam odpowiedzieć na pytanie, co stało za wzrostem inflacji bazowej, która wzrosła naszym zdaniem do 4-4,1 proc. Dowiemy się więc, czy powodem były wzrosty cen w branży hotelarskiej i restauracyjnej, która otwierała się w maju, czy na przykład był to efekt wzrostu cen w usługach transportowych, bo w ubiegłym miesiącu w kilku miastach wprowadzono podwyżki cen biletów – powiedziała PAP Marta Petka-Zagajewska, kierownik Zespołu Analiz Makroekonomicznych w PKO BP.

Drożyzna w sklepach, co wpłynęło na wzrost cen?

Jak powiedziała, nie spodziewa się ona zmiany wysokości samego wskaźnika, dlatego najciekawsze będą informacje o tym, co w największym stopniu, poza cenami paliw, wpłynęło na jego wzrost.

- Wiedza o tym, która kategoria stała za dodatkowym bodźcem inflacyjnym, pozwala ocenić, na ile ten bodziec jest trwały i ma szansę na powtórkę w kolejnych miesiącach. Jeśli na przykład powodem wzrostu inflacji były cenniki w hotelach i restauracjach, to może to oznaczać, że w kolejnym miesiącu, kiedy ten sektor będzie nadal otwierany, ten czynnik może ponownie podbijać inflację – powiedziała Petka-Zagajewska.

Jej zdaniem jednak, najbardziej negatywną niespodzianką w danych GUS byłoby, gdyby struktura pokazała wyraźny wzrost cen w zdecydowanej większości kategorii, podawanych przez urząd statystyczny.

Najbardziej niepokojącą sytuację mamy wtedy, gdy inflacja rośnie we wszystkich kategoriach. To pokazuje, że procesy inflacyjne są rozlane po całej gospodarce. Taki stan rzeczy bowiem przeczyłby argumentacji władz monetarnych, że powodem wzrostu inflacji są szoki podażowe czy zmiany inflacyjne, wynikające ze wzrostu cen paliw.

Sonda
Czy uważasz, że przez programy takie jak 500 plus czy trzynastki dla emerytów w Polsce rosną ceny?
E-Polska. Debata: Jak firmy mogą czerpać innowacje od start upów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze