Zakupy w Żabce nie dla PiS-u
Pomimo stanowczej wiadomości na progu sklepu, właściciel ostrowskiej Żabki Adam Klimek przekonuje, że w niedzielę obsłużył wszystkich klientów i nikogo nie pytał o legitymacje partyjne. W rozmowie z "Tubą Ostrowa" wyjaśnił, że kartka to rodzaj happeningu i protest przeciwko obłudzie.
- Zwolennicy pewnej opcji poparli zakaz handlu w niedzielę, a dzisiaj w niedziele robią zakupy. Ja jestem małym szarym człowieczkiem, ale skoro klauzulę sumienia mogą stosować lekarze, mogą stosować aptekarze, to może ja również mogę powołać się na swoją niedzielną klauzulę sumienia? - powiedział.
Mniej entuzjazmu przejawia sama Żabka. Biuro prasowy przypomina, że sklepy prowadzone są jako franczyzy i każdy działa niezależnie. - Bez wątpienia sklep nie jest miejscem do organizowania happeningów politycznych, na co zwrócimy uwagę franczyzobiorcy. Komunikat został zamieszczony w sklepie bez naszej wiedzy i zgody - informują przedstawiciele Żabka Polska.