To będą wakacje inne niż zwykle. Jakie plany mają bełchatowianie?

i

Autor: Pixabay/ mario0107 Sporo bełchatowian stoi przed dylematem: co robić w tegoroczne wakacje?

Wakacje 2020. Boimy się o zdrowie i finanse. Jakie plany mają Polacy?

2020-06-15 11:56

Wielu Polaków wciąż nie potrafi odpowiedzieć sobie na pytanie, jak będą wyglądać tegoroczne wakacje. Niezdecydowanych, co robić jest więcej – 39 proc. niż tych, którzy planują letni wypoczynek – 34 proc. Przybyło też chętnych, by w tym sezonie zostać w domu. Wszystko przez koronawirusa, który mocno zachwiał naszym poczuciem bezpieczeństwa i finansami – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Czy jesteśmy skazani na siedzenie w domu, a jeśli już będziemy mogli wyjechać, to jakie formy wypoczynku są bezpieczne w dobie pandemii koronawirusa? Nad tym, jak będą wyglądały tegoroczne wakacje zastanawia się wiele osób. Najczęstszy pomysł to wyjazd z dala od większych skupisk ludzi, w gronie najbliższych domowników. Będzie bardziej swojsko, rodzinnie, bez ekstrawagancji i dalekich podróży – te wakacje będą inne, co nie oznacza, że gorsze. Taka formuła może też pomóc ograniczyć urlopowe wydatki, a nie ma się co dziwić, że Polacy mocno zastanawiają się, czy w tym roku będzie ich stać na wypoczynek.

ZOBACZ TEŻ: Pandemia zmienia zasady biznesu. 59 milionów miejsc pracy w Europie zagrożone

- Z naszych badań wynika, że co trzeci pytany z powodu koronawirusa stracił część swoich zarobków, a co dwudziesty został całkowicie pozbawiony dochodów. Dlatego do wszelkich wydatków podchodzimy bardziej roztropnie. Jeśli nie mamy oszczędności, a nasze bieżące dochody są niewystarczające, szukamy innych rozwiązań. Te należy również poważnie przemyśleć i nie sięgać pochopnie po kolejne kredyty i pożyczki. W kryzys wkraczamy bowiem w nie najlepszej sytuacji. W pierwszym kwartale nasze przeterminowane zadłużenie zwiększyło się o 2 mld zł, a w kwietniu o kolejne 0,75 mld zł – do 80,5 mld zł. Są to długi związane np. z niepłaceniem rat kredytów, rachunków czy czynszów. Nieopłacone w terminie zobowiązania ma już ponad 2,83 mln Polaków. Średnio na osobę przypada 28,2 tys. zł długu - mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Patrząc przez pryzmat branży, ten rok będzie stał pod hasłem wspierania polskiej turystyki, bo zdecydowana większość tych, którzy już podjęli decyzję w sprawie wyjazdu, planuje spędzić urlop w Polsce. Jak wynika z badania Quality Watch zrealizowanego na zlecenie BIG InfoMonitor, spośród 34 proc. planujących dłuższy letni wypoczynek, 26 proc. chce odpoczywać w kraju, a jedynie 8 proc. za granicą. Polscy usługodawcy mają więc szansę, aby zacząć odrabiać zaległości, które spowodowały ograniczenia w czasie wiosennych długich weekendów. Tym bardziej, że tradycyjnie już zdecydowana większość badanych (67 proc.) swój urlop planuje spędzić właśnie w okresie wakacyjnym, w lipcu lub w sierpniu.

Oszczędności i bieżące dochody głównymi źródłami finansowania urlopu
Okres wakacyjny dla wielu z nas często oznaczał dotychczas poluzowanie dyscypliny domowych budżetów. Choć warunki się zmieniły i mamy na uwadze finansowe konsekwencje koronawirusa, to ponad połowa osób, które już wiedzą, że wyjadą w tym roku (59 proc.), nie zamierza oszczędzać podczas wypoczynku, a kolejne 8 proc. wyda więcej niż zwykle, aby zrekompensować sobie czas domowej kwarantanny. Co trzeci badany wskazuje jednak, że będzie musiał na urlopie żyć oszczędnie i zrezygnuje z dodatkowych atrakcji.

Wydatki wakacyjne będą się dla większości wiązały z wykorzystaniem oszczędności. Co drugi Polak (53 proc.) to z nich sfinansuje wyjazd. 43 proc. pytanych przeznaczy na ten cel bieżące dochody, a 12 proc. deklaruje, że dorobi specjalnie na wakacje – częściej są to osoby młode 18-24 lata (24 proc. vs 10 proc. 25-34 lata). Co dwunasty badany liczy na zapowiedzianą w kwietniu pomoc ze strony rządu. Ostatecznie, jak poinformował prezydent, dofinansowany zostanie wypoczynek dzieci. Elektroniczne bony, z których można będzie dokonać wypłaty tylko na cele turystyczne mają mieć wartość 500 zł. Termin ich realizacji upływnie z końcem 2021 r. Dostanie je każde dziecko, niezależnie od dochodów rodziny. O zapożyczeniu się na wyjazd, czy to u rodziny, czy w banku lub firmie pożyczkowej mówią nieliczni.

Co czwarty Polak zostanie w domu, a niemal co drugi jeszcze się zastanawia
Koronawirus sprawił, że obok wyjątkowo dużej rzeszy niezdecydowanych, co robić, wyjeżdżać czy też nie, a jeśli tak, to dokąd, zwiększyła się również grupa, która w tym roku nie ruszy się z domu. Podczas gdy nigdy na dłuższe wakacje nie jeździ 22 proc. badanych, tym razem nie wybiera się wypoczywać 31 proc. Główny powód to oszczędności, które wymieniane są na pierwszym miejscu. Druga z przyczyn to strach przed zarażeniem – częściej wskazywana przez osoby w wieku 55-65 lat (33 proc. vs 19 proc. osoby 65+ i 22 proc. osoby 45-54 lata). Nieliczni wolą też nie wypoczywać wcale w sytuacji, gdy nie ma większych szans na wyjazd w wymarzone miejsce zagranicą. Są też osoby, którym czas lockdownu odebrał urlop.

Jak wynika z badania, aż 39 proc. osób nadal nie może się określić co do własnych planów urlopowych. Niezdecydowanie to w równym stopniu (po 36 proc.) jest motywowane obawami, że na wyjeździe trudniej będzie zadbać o higienę i bezpieczeństwo związane z koronawirusem oraz niepewną sytuacją finansową rodziny. Ponad jedna czwarta pytanych czeka na rozstrzygnięcia odnośnie możliwości wyjazdów zagranicznych, a 14 proc. nie rozpoczęło jeszcze rozmów na ten temat z rodziną.

SPRAWDŹ TAKŻE: Niedługo wprowadzą nowy podatek. Czy musisz go zapłacić?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze