Ponad 200 osób w piątek miało lecieć na wakacje do Bułgarii. Niestety, dla klientów biura podróży TUI nie było sprawnej maszyny, którą mogliby polecieć. Na lotnisku dowiedzieli się, że ta, która miała ich zabrać na upragnione wakacje, wymaga naprawy i oczekuje na serwis. Dopiero po czterech dniach maszynę udało się usprawnić i późnym popołudniem turyści wreszcie polecieli do Burgas. Ale w niepełnym składzie. Ponad połowa z nich zrezygnowała z wakacji i zapewne będzie domagać się odszkodowań.
To nie jedyny przypadek, kiedy Polscy turyści mają problemy z wyjazdem lub powrotem z wakacji. Grupa wczasowiczów wypoczywająca na Krecie ma trudności z powrotem do kraju, bo nie ma maszyny, która mogłaby ich odebrać.
Przypomnijmy, że w niedzielę 19 sierpnia przedstawiciel linii Small Planet zapewnił, że po turystów przyleci inna maszyna z floty przewoźnika, a oni opuszczą Poznań o 20.30 w niedzielę. Jenak tak się nie stało. Sytuacja ma zostać rozwiązana w poniedziałek.
Źródło: rmf24.pl