Nowa waloryzacja emerytur
GUS podał najnowsze dane dotyczące średniej płacy w Polsce. Okazuje się, że w grudniu średnie wynagrodzenie wzrosło o 9,8 proc. w zestawieniu rok do roku i wyniosło 8821,25 zł brutto. To jeden z dwóch kluczowych parametrów, jaki bierze się pod uwagę przy wyliczeniu wskaźnika waloryzacji emerytur i rent. Drugi ważny element tego rachunku to inflacja, która to w grudniu wyniosła 4,7 proc. Po odpowiednim przeliczeniu wychodzi nam wskaźnik waloryzacji emerytur i rent na poziomie 5,67 proc. Warto zaznaczyć, że jest on nieco niższy od tego, co prognozowaliśmy w ostatnich miesiącach. Dlaczego? Nieco niższa okazała się inflacja, a także wzrost płac. Choć to wciąż wzrosty na dość wysokim poziomie, to jednak mniejsze niż dotychczas zakładano. Zatem o ile dokładnie mogą wzrosnąć świadczenia dla seniorów z ZUS?
Przy waloryzacji świadczeń o 5,67 proc. minimalna emerytura może wzrosnąć o około 100 zł, natomiast średnia emerytura, która to wynosi 3,5 tys. zł poszłaby w górę o blisko 200 zł, a jedna z wyższych emerytur sięgająca 5 tys. zł zwiększyłaby się o nieco ponad 280 zł. Szczegółowe wyliczenia prezentujemy w GALERII.
Czym jest waloryzacja rent i emerytur?
Celem waloryzacji świadczeń z ZUS jest zniwelowanie skutków drożyzny w portfelach emerytów i rencistów. Zatem im wyższa inflacja i im wyższy wzrost płac, tym wyższy wskaźnik waloryzacji świadczeń. Kiedy to w 2023 roku inflacja biła rekordy i zbliżała się do poziomu 20 proc., to prognoza waloryzacji świadczeń dla seniorów wskazywała na podwyżkę rzędu nawet 15 proc. Ostatecznie w 2024 roku marcowa oficjalna państwowa waloryzacja emerytur i rent wyniosła 12,12 proc. Kolejna na pewno będzie już nieco niższa, bo ceny, ale i wynagrodzenia już aż tak bardzo nie rosną.