Czy będzie więcej ładowarek niż stacji benzynowych?
Według portalu, firma Power Dot, która buduje sieć stacji nad Wisłą, zbadała ponad tysiąc dużych obiektów handlowych w całej Polsce. Tylko 20 proc. z nich miało punkty do ładowania. Szacuje też, że w sumie do 2025 r. tylko przy obiektach użyteczności publicznej może powstać około 10 tys. punktów ładowania. To więcej niż wynosi obecna liczba stacji benzynowych.
Zdaniem Grigoriy Grigoriev odpowiedzialneg za rozwój Power Dot w Polsce postawienie szybkiej ładowarki w Polsce wynosi obecnie od 6 do 24 miesięcy, w zależności od dostępnej mocy. To przede wszystkim kwestia uzyskania wszystkich pozwoleń i oczekiwania na przyłączenie do sieci. Oczywiście sklep może postawić u siebie na parkingu zwykłe gniazdko o mocy 3,7 kW, za pomocą którego ładuje się elektryka w 12-24 godz., ale tym na pewno nie zwabi do siebie klientów - cytuje Business Insider.
Jakie mają plany sieci handlowe?
- Dążymy do tego, aby do 2025 r. wszystkie z nich były wyposażone w ładowarki. Dzięki temu właściciele pojazdów elektrycznych będą mogli je naładować w trakcie robienia zakupów — mówi nam Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska. Dodaje jednocześnie, że realizacja tak dużej inwestycji wiąże się z pewnymi wyzwaniami. — W przypadku części sklepów występujemy do operatora sieci dystrybucji z wnioskiem o wykonanie nowego przyłącza umożliwiającego montaż wydajnych stacji ładowania. Znajdują się one już przy około 50 naszych obiektach — wyjaśnia dla portalu.
Jak podaje Business Insider na wyzwania związane z przyłączeniem ładowarek do sieci energetycznej i przeciągające się procedury zwraca też uwagę Biedronka. Sieć już podjęła działania w celu dostosowania się do nowych regulacji prawnych w zakresie elektromobilności.
— Zależy nam na tym, by nasze sklepy, jak i parkingi, odpowiadały najwyższym standardom w zakresie ekologii, także w zakresie potrzeb użytkowników aut elektrycznych. Należy pamiętać, że proces inwestycyjny w tym zakresie jest skomplikowany i wymaga dużych nakładów finansowych. Niejednokrotnie wiąże się z to z koniecznością przygotowania odrębnego przyłącza, a procedura jego pozyskania czasami trwa wiele miesięcy — tłumaczy Przemysław Jurowicz, dyrektor ds. zarządzania nieruchomościami w sieci Biedronka.
Business Insider informuje, że kluczowym problemem dla inwestorów jest podłączenie ładowarki do sieci energetycznej, która w niektórych rejonach kraju już teraz jest mocno obciążona. Power Dot na podstawie swoich międzynarodowych doświadczeń szacuje, że np. we Francji cały proces uzyskania przyłącza zajmuje średnio 4-8 miesięcy, w Hiszpanii 3-4 miesiące, a w Polsce aż 16 miesięcy.