Brak węgla w popularnym sklepie
Sezon grzewczy 2022/2023 jest wyjątkowo trudny dla osób ogrzewających mieszkania i domy węglem. Najpierw porażające ceny węgla, a później ciągnące się wręcz miesiącami problemy z dostępnością surowca. Choć ostatnio teoretycznie problem w wielu miejscach kraju został zażegnany, to okazuje się, że szybko wraca jak bumerang. Okazuje się, że osoby, które jeszcze w 2022 roku chciały kupić węgiel za pośrednictwem sklepu internetowego Polskiej Grupy Górniczej już takiej możliwości nie mają i nie będą miały co najmniej do końca roku. Jak informuje spółka, handel węglem dla klientów indywidualnych wstrzymany jest do końca roku. Z jakiego powodu? Pierwszy to brak towaru, a drugi to prace w zakresie zakończenia roku bilansowego 2022. Tym samym wypada z obiegu na najbliższych tydzień platforma handlowa z jednym z najtańszych opałów na rynku (ekogroszek kosztuje tu od 1770 zł zł za tonę). Chociaż teraz, ze względu na sprzedaż węgla dla samorządów, w sklepie PGG można było kupić wyłącznie ekogroszek i miał węglowy, to i tak chętnych nie brakowało.
A jak sytuacja wygląda w innych wydobywczych spółkach? Żadnej informacji o przerwie nie znajdziemy na stronie Węglokoks Kraj, który w sprzedaży oferuje tylko jeden rodzaj opału – ekogroszek Skarbek w cenie 2214 zł za tonę. Podobnie jest w Tauronie, tam też handel cały czas trwa. Orzech lub groszek kupimy tutaj w przedziale od 1849 do 1899 zł. Za ekogroszek Jaret Plus zapłacimy 1899 zł (luzem) lub 1999 zł (workowany). JSW również kontynuuje sprzedaż. Tutaj za węgiel typu orzech z kopalni Budryk trzeba zapłacić 1516 zł.