Środki z KPO bardzo by się przydały polskiej kolei
Jak stwierdził wiceminister Bittel, KE bezprawnie blokuje środki z KPO. Jak dodał fundusze te, bardzo by się przydały polskiej kolei, jednak niezależnie od tego czy fundusze z UE popłyną do Polski inwestycje będą realizowane bez zakłóceń. Część przetargów jest juz ogłoszona, teraz trwają końcowe rozmowy na temat możliwości finansowania tych przedsięwzięć, które przyjął polski parlament w ramach ustawy - stwierdził Bittel.
- Rozedrganie gospodarki światowej to rzeczywiście duży kłopot, podejmujemy szerego rozmów z wykonawcami naszych inwestycji, jednak wszystkich kosztów wojny, państwo polskie nie jest w stanie wziąć na siebie. Już jest realizowana w kontraktach drogowych 10 proc. waloryzacja kosztów, a wkrótce też będzie ona obowiązywać w kontraktach kolejowych, pod koniec tego roku, co pokazuje że chcemy się tym ryzykiem dzielić z przedsiębiorcami, którzy realizują umowy inwestycyjne na kolei - stwierdził Andrzej Bittel wiceminister infrastruktury.
Polecany artykuł:
Przywrócono 5 tys. połączeń autobusowych
Pytany o postęp programu wykluczenia komunikacyjnego, który miał przywracać połączenia pomiędzy mniejszymi miejscowościami w Polsce, Bittel stwierdził, że zostało uruchomionych blisko 5 tys. połączeń autobusowych.
Wiceminister zaapelował o to by, samorządy przystępowały do tego programu, który gwarantuje dopłaty rządowe w wysokości 80 proc. do deficytowych linii autobusowych.
- Wiele linii autobusowych po uruchomieniu okazało się rentowne, jednak nie były uruchamiane ze względu na niepewność czy będą one na siebie zarabiać. Mając takie gwarancje finansowe dopłat w wysokości 80 proc., ta niepewność znika. Mamy doskonały przykład z województwa łódzkiego, gdzie Łódzka Kolej Aglomeracyjna organizuje transport autobusowy do przystanków kolejowych, a to poprawia rentowność zarówno przejazdów autobusowych jak i kolejowych - stwierdził Bittel w rozmowie z Super Biznesem.