Sławomir Grzelczak

i

Autor: Shutterstock; Tomasz Golla/Super Express Sławomir Grzelczak

Karpacz 2022

Wiceprezes Grzelczak z BIK: Sytuacja seniorów jest dramatyczna. Już dziś seniorzy biorą kredyty, aby wykupić recepty

2022-09-12 17:10

- Z naszych danych wynika, że w okresie pandemii seniorzy zaczęli wpadać w coraz większe zadłużenie, pomimo tego, że znakomita część społeczeństwa oddłużała się w tym czasie, oszczędzając na zakupach, wyjściu do restauracji. Seniorzy w tej chwili zadłużeni są na 10 mld zł. Zwykle są to kredyty na bieżące potrzeby, zwłaszcza na leki, dopiero w dalszych przyczynach wskazują na pomaganie dzieciom i wnukom. Widać, że ta drożyzna ich boli - stwierdził Sławomir Grzelczak wiceprezes Biura Informacji Kredytowej (BIK), w ekskluzywnej rozmowie z Super Biznesem, podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Seniorzy powinni być asertywni

Grzelczak zaapelował do seniorów, aby pomagali wnuczkom i dzieciom w granicach rozsądku. Nie poręczać, nie żyrować, nie brać na siebie zobowiązań młodych, to się potem źle kończy. To jest olbrzymi stres dla seniora, który ma na swoim koncie kredyt, którego nie spłaca, a dług rośnie, pojawiają się windykatorzy i dramat gotowy. 

Forum w Karpaczu 2022: Sławomir Grzelczak

- Jeżeli w dzisiejszych czasach seniorzy biorą kredyty, chwilówki na zakup bieżących potrzebnych do przeżycia rzeczy, a zwłaszcza lekarstw to jest to sytuacja dramatyczna. Jeżeli musimy wybierać pomiędzy tym czy zapłacimy za media czy za leki czy chleb, jest mi bardzo przykro, że tak jest. Trzeba seniorów uczulać teraz, że te kredyty są teraz bardzo drogie i lepiej się nie kredytować, a jeżeli już to bardzo uważnie czytać umowy, które podpisujemy, ale przede wszystkim nie brać kredytów za kogoś innego - zaapelował Grzelczak wiceprezes BIK. 

Pandemia uderzyła w firmy pożyczkowe

Grzelczak w rozmowie z Super Biznesem stwierdził, że portfel kredytów gotówkowych do spłaty przez Polaków opiewa dzisiaj na blisko 128 mld zł. Sprzedaz chwilówek jest kilkukrotnie mniejsza niż kredytów bankowych. Chwilówki sa przeznaczone głównie dla osób o gorszej zdolności kredytowej. W trakcie pandemii ubyło 40 proc. firm pożyczkowych.

- Rząd w trakcie pandemii obniżył tzw. pozaodsetkowe koszty z 55 proc. do 21 proc. rocznie przez co wiele splajtowało, bo kapitał, którym obracają nie pochodzi z depozytów bankowych tylko od prywatnych inwestorów. W związku z tym mają wyższe koszty finansowania i te pożyczki są droższe. W czerwcu ub.r. wócono do trych wyższych kosztów, jest możliwość dla firm, które przetrwały mają lepsze czasy - wyjaśnił prezes Grzelczak. 

Sonda
Czy seniorzy w Polsce mają odpowiednią opiekę?

Jak dodał wiceprezes BIK, w czasie pandemii firmy pożyczkowe, udzielające chwilówek przede wszystkim staranniej dobierały klientów, patrzyły na dane z Biura Informacji Kredytowej i udzielają pożyczek klientom o lepszej zdolności kredytowej. To również przełożyło się na obniżenie ilości udzielonych tzw. złych kredytów, które nie były spłacane. W okresie przed pandemią nie było spłacanych blisko 40 proc. chwilówek, obecnie jest to blisko 20 proc. - informuje Grzelczak wiceprezes BIK.

Długi Polaków w trakcie pandemii się zmniejszyły 

- Wiele dopłat rządowych, dużo mniejsza inflacja, mieliśy więcej czasu by przemyśleć nasze zakupy, przykładaliśy większą uwage do naszych budżetów domowych, koszty bieżące były niższe bo wiele osób nie musiało dojeżdzać do pracy, nie jadło na mieściei w związku z tym długi Polakow w pandemii spadły - stwierdził Grzelczak.

Pytany o próg dochodowy przy wakacjach kredytowych stwierdził, że ciężko by było wprowadzić próg dochodowy. W Polsce jest 2 mln 600 tys. kredytów hipotecznych, z czego 2 mln kredytobiorców uprawnionych jest do wakacji kredytowych. Z najświeższych danych wynika, że 900 tys. kredytów hipotecznych jest objętych już wakacjami kredytowymi. To są kredyty zaciągane bardzo często w ostatnich 2-3 latach i te, które są bardzo dobrze spłacane - mówił wiceprezes Grzelczak. 

- W maju - czerwcu 2022 r. nadpłaty lub całkowite spłaty kredytów hipotecznych osiągnęły wartość odpowiednio 5 i 6 mld zł., podczas gdy rok wcześniej było to odpowiednio 1 mld zł i 2 mld zł, czyli te osoby, które wiedziały że nie będa kwalifikowały się do wakacji kredytowych, ale miały wolne środki wolały nadpłacić kredyt no bo ten kredyt drożał - mówił Grzelczak w rozmowie z Super Biznesem.  

Sytuacja finansowa polskich rodzin pomimo drożyzny i rosnących stóp procentowych na razie jest dobra i stabilna podsumował wiceprezes Grzelczak w rozmowie z Super Biznesem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze