Bezpartyjni Samorządowcy startują do Sejmu i Senatu pod hasłem budowy normalnej Polski. Który z elementów Państwa programu uznaje Pani za najważniejszy?
Katarzyna Suchańska - adwokat, absolwentka prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie: Nasz program obejmuje wszystkie kluczowe obszary funkcjonowania państwa. W centrum stawiamy obywatela. Administracja publiczna zarówno na szczeblu centralnym, jak i lokalnym musi skutecznie działać na rzecz poprawy jakości oraz komfortu życia mieszkańców. Istotne jest także tworzenie optymalnych warunków do rozwoju gospodarczego, by Polacy - mówiąc wprost - lepiej zarabiali za swoją ciężką pracę. Mamy konkretne rozwiązanie, które sprawi, że w kieszeniach Polaków pojawi się więcej pieniędzy. To PIT Zero, czyli podatek dochodowy ze stawką zero procent dla osób aktywnych zawodowo oraz emerytów i rencistów.
Brzmi dobrze, ale likwidacja podatku PIT oznacza lukę na poziomie 60 miliardów złotych rocznie w budżecie państwa...
Obalmy ten mit. Wzrost wynagrodzeń i świadczeń emerytalno-rentowych przełoży się na większe wydatki konsumpcyjne polskich gospodarstw domowych. To napędzi polską gospodarkę. Zwiększone wpływy z VAT uzupełnią znakomicie lukę w przychodach budżetu państwa po wprowadzeniu powszechnego PIT 0%. Firmy zaczną się dynamicznie rozwijać. Nie ma zatem żadnego ryzyka, że powstanie jakikolwiek uszczerbek finansowy dla budżetu państwa!
Polacy wciąż skarżą się na ochronę zdrowia. Jak Bezpartyjni Samorządowcy chcą „uleczyć” ten chory system?
Potrzebujemy zdecydowanych i odważnych działań. Określiliśmy kilka kroków do skrócenia kolejek przed gabinetami lekarskimi: wynagradzanie specjalisty w poradni od przyjętego pacjenta po średniej stawce rynkowej, uszczelnienie elektronicznego system rejestracji pacjenta oraz rezerwacja pakietu miejsc na kierunkach medycznych dla uczniów którzy zobowiążą się do pracy w Polsce. Ale kolejki to niejedyny wstydliwy problem systemu ochrony zdrowia w Polsce. Musimy poprawić opiekę psychiatryczną dzieci i młodzieży, bo dziś leczenie odbywa się w strasznych warunkach. Po drugie należy wprowadzić pełne refundowanie z budżetu państwa dla nowoczesnych terapii najcięższych chorób u dzieci.
A propos dzieci zatem. Co zrobić, by rodziło się ich więcej?
Na to składa się wiele czynników. O części z nich mówiłam wcześniej. Rodzice muszą czuć, że państwo wyciąga do nich pomocną dłoń i premiuje za posiadanie dzieci. Dlatego proponujemy ułatwienia dla przedsiębiorców tworzących przy firmach miejsca opieki dla dzieci takie jak żłobki oraz przedszkola. Postulujemy wprowadzenie darmowych obiadów dla uczniów w szkole oraz bonu na dodatkowe zajęcia edukacyjne i rozwijające. Tego oczekują dziś Polacy.