Zamknięcie lokali, czyli cios dla restauratorów
Rygorystyczne obostrzenia uderzały w gastronomię lawinowo. Skrócono godziny otwarcia lokali, zaostrzono wymogi sanitarne, co wiązało się między innymi z ograniczeniem liczby przyjmowanych gości, a także wzrostem kosztów stałych. Na aktualną kondycję branży gastronomicznej wpłynęła również zmiana zachowań konsumenckich. Według sondażu ARC Rynek i Opinia z czerwca 2020 r. aż 81% ankietowanych w obliczu pandemii ograniczyło wizyty w restauracjach.
ZOBACZ TEŻ: Starcie miliarderów. Bill Gates pobity przez Elona Muska. Zmiana na liście najbogatszych ludzi na świecie
Nic jednak nie okazało się tak bolesnym ciosem dla rynku gastronomicznego, jak zamknięcie restauracji. Zakaz przyjmowania gości ograniczył działalność do dowozów oraz serwowania potraw na wynos. Lokale świecą pustkami, jednak oddani klienci dają nadzieję restauratorom. Spośród osób, które korzystały z usług gastronomicznych w ciągu ostatniego roku, aż 38% wspiera ulubione lokale podczas pandemii, aby zapobiec ich zamknięciu. W ostatnim czasie do tego grona dołączyli pracownicy centrum skaningowego Iron Mountain w Radomiu.
Pracownicy Iron Mountain z Radomia wyciągają pomocną dłoń do lokalnych restauracji
Pracownicy radomskiego oddziału Iron Mountain są świadomi problemów branży gastronomicznej i postanowili wyciągnąć pomocną dłoń do okolicznych restauracji. W ramach oddolnej akcji „IM Radom wspiera restauratorów” pracownicy raz w tygodniu wybierają lokal, z którego danego dnia zamawiają posiłki. Inicjatywa spotkała się z aprobatą przełożonych.
- Gdy tylko dotarła do nas informacja o planowanej przez pracowników akcji, przyjęliśmy ją z dużym entuzjazmem. Postanowiliśmy pomóc koordynatorkom projektu w organizacji całego przedsięwzięcia. Obostrzenia sanitarne nie ułatwiły nam kwestii logistycznych, ale wspólnymi siłami uporaliśmy się z tym wyzwaniem. Jesteśmy bardzo dumni z naszego zespołu. W pierwszej odsłonie „IM Radom wspiera restauratorów” wzięło udział 37 pracowników, a finalna cena ich zamówienia wyniosła aż 501 zł, co jednogłośnie uznaliśmy za sukces. Wynik udało nam się jednak poprawić już tydzień później. We wsparcie kolejnego lokalu zaangażowało się 55 pracowników, którzy wydali na posiłki łącznie 780,5 zł. Ogromne podziękowania właścicieli obu restauracji dobitnie pokazały nam, że lokalna solidarność jest bardzo ważna, a nasze działania mają sens - mówi Marek Kulgajuk, DMS Operations Manager w Iron Mountain Polska w Radomiu.
Dla większości osób korzystających z usług gastronomicznych wizyta w restauracji to przede wszystkim okazja do spotkań z bliskimi i znajomymi. Paradoksalnie, sama konsumpcja schodzi wówczas na dalszy plan. Mimo, że restauratorzy nie mogą w obecnej sytuacji zapewnić warunków do pielęgnowania relacji społecznych, warto ich wesprzeć. Regularne zamawianie posiłków na wynos, zakup voucherów, a nawet aktywność w mediach społecznościowych względem ulubionych lokali zwiększają szansę na ich przetrwanie.
SPRAWDŹ TAKŻE: Stoki narciarskie będą czynne zimą! NOWE FAKTY