Tego dawno nie było. Na Boże Narodzenie może zabraknąć wieprzowiny. Powód? Cena mięsa rośnie w oczach, a sieci handlowe po tak wysokich stawkach nie są skore do składania zamówień. Za kilogram tucznika płacono w połowie listopada średnio 5,65 zł/kg. To o ponad 35 proc. więcej niż przed rokiem.
ZOBACZ KONIECZNIE: Gigantyczny wzrost cen. Ile zapłacisz za zakupy?
I co gorsza raczej można zapomnieć o sprowadzaniu mięsa z zagranicy. Tam ceny też rosną jak szalone. Szacuje się, że ze względu na wykrycie ASF (afrykański pomór świń) w Chinach ceny wieprzowiny w Europie poszybowały nawet o 200 proc.
A wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku lepiej nie będzie. Na ostateczną podwyżkę cen wieprzowiny w sklepach składa się wiele czynników jak np. problem z ASF, brak rak do pracy, podwyżki cen za prąd i wodę. Zatem nie jest wykluczone, że na Wielkanoc na wielu stołach zabraknie wielu potraw z mięsa wieprzowego.
SPRAWDŹ TEŻ: Wolą głodować niż zamarznąć! Miliony polskich dzieci i emerytów żyje w TRAGICZNYCH warunkach
A ile mięsa je statystyczny Kowalski? Statystyczny Polak zjada rocznie około 38 kilogramów wieprzowiny i około 25 kg drobiu. Najmniej zjadamy wołowiny – jedynie 2 kg na osobę.