Areszt śledczy

i

Autor: Marcin Gadomski

Ceny prądu

Więźniowie będą dopłacać do prądu. Czy to sprawiedliwe?

2022-10-24 12:04

Od 1 stycznia 2023 r. więźniowie, którzy otrzymają zgodę na korzystanie z dodatkowych urządzeń w celi — telewizora, czajnika, wieży stereo czy radia — będą płacić 20 zł miesięcznie. Resort sprawiedliwości liczy, że zdoła w ten sposób zebrać rocznie nawet 15,7 mln zł. Będą płacić nawet jeśli urządzenie będzie na baterie lub nie będzie włączane.

Więźniowie będą dopłacać za prąd? Zmiany już od 1 stycznia 2023 r.

Jak zapowiedział resort sprawiedliwości, wdrażane są kolejne zmiany w ramach programu Nowoczesne więziennictwo. Od 17 września br. więźniowie zostali pozbawieni przywilejów takich jak omijanie kolejek do lekarzy specjalistów czy brak opłaty za badania. Obecna inflacja i wysokie ceny za prąd skłoniły także Ministerstwo Sprawiedliwości do wprowadzenia opłaty w celach za korzystanie z urządzeń elektrycznych jak np. telewizor, czajnik czy radio. Od 1 stycznia 2023 r. będą oni płacić 20 zł miesięcznie. Dzięki temu rozwiązaniu resort liczy, że uda się zebrać nawet ponad 15 mln zł rocznie. 

Opłata nawet za niekorzystanie z energii elektrycznej

Te rozwiązanie wydaje się być rozsądne, jednak kontrowersje może budzić fakt, że więźniowie będą zmuszeni do uiszczenia opłaty nawet jeżeli z takich urządzeń nie korzystają. Jak odpowiedział resort sprawiedliwości na zadanie pytania przez portal Business Insider, "osadzony, wnioskując o dodatkowy sprzęt, jednocześnie będzie wyrażał zgodę na uiszczanie opłaty. W przypadku uzyskania zezwolenia dyrektora zakładu karnego i wyposażenia celi mieszkalnej w dodatkowy sprzęt elektroniczny lub elektryczny każdy skazany przebywający w tej celi będzie uiszczał zryczałtowaną miesięczną opłatę w związku z użytkowaniem tego sprzętu, a środki finansowe uzyskane z tego tytułu będą przekazywane na cele Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy, z którego finansowane są hale produkcyjne w ramach programu Praca dla więźniów" — wytłumaczył resort sprawiedliwości. Program przewidział jednak wyjątki i w przypadku, gdy skazany nie posiada środków finansowych i zatrudniony jest nieodpłatnie w zakładzie karnym, to może być zwolniony z opłaty.

Eksperci jednak mają wątpliwości, ponieważ może dojść do sytuacji, w której na osobę opuszczającą mury więzienia zostanie nałożony dług, który będzie musiał spłacić po wyjściu na wolność.

Sonda
Czy wstrzymano ci kiedykolwiek dostawę prądu lub gazu?
Pieniądze to nie wszystko. Tomasz Gontarz

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze