– Prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Wszczęliśmy je po doniesieniach prasowych mówiących o problemach z aktualizacją systemu Windows 10 – mówi Małgorzata Cieloch, rzeczniczka prasowa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Urząd analizuje, czy Microsoft w swojej licencji stosuje się do przepisów polskiej ustawy o prawach konsumenta.
– W toku postępowania wyjaśniającego skierowaliśmy już wezwania i otrzymaliśmy odpowiedzi od Microsoft Polska. Obecnie je analizujemy – potwierdza Małgorzata Cieloch, rzeczniczka prasowa UOKiK.
Czytaj: Pokemon Go na Windowsa? Deweloper zapowiada premierę w sierpniu
Na liście zarzutów stawianych Microsoftowi prze użytkowników pojawia się m.in.: zbyt szeroki zakres zbierania danych telemetrycznych (używanych do monitorowania ruchu w internecie), brak jasnego komunikatu co do sposobu przetwarzania danych osobowych oraz celu gromadzenia cookies (ciasteczek), niewystarczające zabezpieczenia procesu logowania do systemu, a także globalna wymiana informacji o użytkownikach przez wszystkie filie Microsoftu na świecie.
Wiele nieprawidłowości dostrzega Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO). Przyznaje to w rozmowie z „DGP” rzeczniczka prasowa inspektoratu Małgorzata Kałużyńska-Jasak. – Uczestniczymy w pracach grupy skupiającej rzeczników ochrony danych z państw członkowskich UE. Kwestią tą zajmuje się specjalnie utworzona jednostka – wyjaśnia urzędniczka.
We Francji CNIL, tamtejszy odpowiednik GIODO, już nakazał producentowi dostosowanie się do krajowych regulacji. Jeśli tego nie uczyni – na spółkę mogą zostać nałożone kary. Z dziennikarzy „DGP” wynika, że urzędnicy w pozostałych państwach, w tym w Polsce, chcą pójść tą samą ścieżką.
Zobacz także: Zmiany w aktualizacjach starych Windowsów
Zdaniem ekspertów istnieje wiele przesłanek do tego, by uznać, że praktyki stosowane prze Microsoft mogą być niezgodne z polskim prawem. Witold Chomiczewski, radca prawny w kancelarii Lubasz i Wspólnicy, mówi, że firma zbiera mnóstwo danych o użytkownikach, które wcale nie są jej potrzebne. Robi to w celach marketingowych, w nietransparentny sposób. – Domyślne ustawienia prywatności w Windows 10 sprawiają, że Microsoft posiada wręcz kopalnię wiedzy i danych o użytkowniku – zaznacza Chomiczewski.
Co na to Microsoft? – Windows 10 spełnia wymogi dotyczące ochrony danych, a sam użytkownik zachowuje pełną kontrolę nad zarządzaniem poziomem zabezpieczeń. Dokładamy wszelkich starań, żeby odpowiadać na ewentualne pojawiające się wątpliwości zgłaszane ze strony stosownych urzędów – zapewnia Joanna Frąckowiak z polskiego biura koncernu.
Firma nie komentuje informacji o potencjalnych działaniach UOKiK i GIODO związanych z Windows 10.
Źródło: forsal.pl, oprac. MK