Od maja w Europie pierwsi przewoźnicy zaczęli wznawiać międzynarodowe loty. Polacy decyzją rządu, będą mogli podróżować dopiero od 6 czerwca. Taką możliwość miał nam dać też węgierski przewoźnik Wizz Air, który słynął z tanich biletów. Tak się jednak nie stanie. Linie lotnicze poinformowały, że w wyniku przedłużenia restrykcji dotyczących lotów międzynarodowych zawieszają wszystkie loty w polskiej siatce połączeń do 14 czerwca br. Co to oznacza dla osób, które bilety kupiły, ale ich rejsy się nie odbędą?
ZOBACZ TEŻ: Jak zdalny dostęp pomaga dbać o infrastrukturę IT
Wizz Air przekazał w specjalnym komunikacie, że pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji na zawieszone loty za pośrednictwem strony internetowej przewoźnika lub aplikacji mobilnej, będą informowani na bieżąco o wszelkich zmianach. Przewoźnik przygotował też specjalną promocję. Wizz Air proponuje, że automatycznie prześle 120 procent pierwotnej wartości rezerwacji na konto swoich klientów, którzy nie będą chcieli gotówki za utracone połączenia. Kwotę będzie można wykorzystać przez kolejne 24 miesiące na produkty i usługi firmy Wizz Air.
Przewoźnik informuje także, że pasażerowie mogą uzyskać zwrot pieniędzy za bilety, jednak ta procedura będzie zdecydowanie dłuższa. O koniecznych krokach do otrzymania przelewu bankowego lub przelewu na kartę klienci mają być informowani w osobnej wiadomości wysyłanej pocztą elektroniczną. "W tym przypadku, klienci mogą ubiegać się o zwrot 100 proc. pierwotnej wartości rezerwacji" - podano. Pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem agencji, włącznie z internetowymi biurami podróży, powinni skontaktować się z firmą, w której wykupili bilety - dodano.
SPRAWDŹ TAKŻE: Płaca minimalna będzie wyższa? Padła konkretna propozycja