Władysław Grochowski - rolnik, artysta, biznesmen. Tak osiąga się sukces

2025-09-18 14:30

Władysław Grochowski wyróżnia się jako postać nietuzinkowa. Ten barwny przedsiębiorca, stojący na czele firmy Arche, wycenianej na ponad miliard złotych, zaskakuje swoją skromnością i dystansem do świata finansów. Kim jest człowiek, który z pasją i determinacją przywraca do życia zapomniane zabytki, tworząc z nich rentowne przedsięwzięcia? Oto historia artysty, rolnika i wizjonera, który odmienił polski rynek nieruchomości.

Władysław Grochowski, prezes firmy Arche, na zbliżeniu twarzy z charakterystycznymi jasnymi, kręconymi wąsami i okularami, w białej koszuli i czarnej marynarce, na tle jasnej ściany z logo Super Biznes, gdzie można przeczytać o jego sukcesach.

i

Autor: MAREK ZIELIŃSKI/SE Władysław Grochowski, prezes firmy Arche, na zbliżeniu twarzy z charakterystycznymi jasnymi, kręconymi wąsami i okularami, w białej koszuli i czarnej marynarce, na tle jasnej ściany z logo "Super Biznes", gdzie można przeczytać o jego sukcesach.

Władysław Grochowski, rocznik 1952, to człowiek wielu pasji i talentów, biznesmen. Zanim stał się prezesem prężnie działającej firmy deweloperskiej, marzył o karierze artystycznej. "Skończyłem, choć z problemami, Liceum Plastyczne w Lublinie" – wspomina w rozmowie "Spotkanie na śniadanie" Domoteki. Jego edukacja artystyczna kontynuowana była w szkole filmowej, jednak nie zakończyła się dyplomem. Zamiast podbijać Hollywood, Grochowski postanowił pozostać w Polsce i poświęcić się rolnictwu. Od 1977 roku prowadził własne gospodarstwo rolne, a w latach 1990-1997 pełnił funkcję wójta Gminy Trzebieszów w województwie lubelskim. Te doświadczenia, choć odległe od świata biznesu, ukształtowały jego charakter i nauczyły go pokory oraz ciężkiej pracy.

Narodziny imperium Arche

Przełom nastąpił w 1991 roku, kiedy Władysław Grochowski założył firmę deweloperską Arche SA. Został jej głównym akcjonariuszem i prezesem, rozpoczynając tym samym nowy rozdział w swoim życiu. Dziś, w 2024 roku, Arche posiada 19 obiektów hotelowych w całej Polsce, z czego dziewięć to pieczołowicie odrestaurowane zabytki. Firma planuje realizację kolejnych 11 inwestycji w najbliższych latach.

Tym, co wyróżnia Arche na tle konkurencji, jest fakt, że firma inwestuje w obiekty, które inni skreślili. Grochowski dostrzega potencjał w zapomnianych ruinach i z determinacją przywraca im dawny blask, przekształcając je w luksusowe hotele, centra konferencyjne i przestrzenie kulturalne. "Nie planowałem ani takiego biznesu, ani tego, że kiedyś zarobię pieniądze. Działam bardzo swobodnie i to przekazuję swoim pracownikom, których jest obecnie w mojej firmie dwa tysiące" – przyznaje Władysław Grochowski.

Sekret sukcesu

Grochowski nie ukrywa, że lubi wyzwania. "Czym trudniejsze wyzwania, tym lepiej się w temacie poruszam. A że działam w niszy, w zasadzie nie mam konkurencji. Chodzę swoimi ścieżkami. Działam spokojnie przy tym, co inni zostawiają" – mówił w rozmowie sprzed dwóch lat. Jego strategia opiera się na wyszukiwaniu obiektów, które wymagają gruntownej rewitalizacji i którym nikt inny nie daje szans. Przykłady takich inwestycji to m.in.: Cukrownia Żnin, Papiernia w Konstancinie, Elektrociepłownia Szombierki w Bytomiu, dawne sanatorium milicyjne w Nałęczowie, stary klasztor we Wrocławiu oraz stary szpital na Dolnym Mieście w Gdańsku - dwór Uphagena. Każdy z tych projektów to unikalna historia i dowód na to, że nawet najbardziej zrujnowane obiekty mogą odzyskać swoją świetność.

Szczególnie interesująca jest historia Cukrowni Żnin. "Nie miałem w firmie ani w banku nikogo, kto by uwierzył w ten projekt. A on ma dziś doskonałe wyniki" – wspomina Grochowski. Podobnie było z Elektrociepłownią Szombierki w Bytomiu, którą prezes Arche nazywa "katedrą industrialną". "Kiedy jestem w Katowicach to czuję, że wszyscy kibicują temu projektowi" – dodaje.

Działalność fundacji Arche

Władysław Grochowski to nie tylko przedsiębiorca, ale również filantrop i społecznik. 10 procent zysków firmy przeznacza na działalność swojej fundacji. "A jak tych zysków mam 50 czy sto milionów rocznie, to jest parę milionów" – mówi. Fundacja wspiera osoby wykluczone społecznie, m.in. poprzez zatrudnianie byłych więźniów do renowacji mebli. Obecnie fundacja buduje mieszkania dla osób potrzebujących, a Grochowski planuje wybudować ich od 400 do 500.

Pomimo sukcesów w biznesie, Władysław Grochowski pozostaje wierny swoim korzeniom. "Cały czas jestem rolnikiem. Mam gospodarstwo i dwa dni w tygodniu, w piątki i soboty, pracuje fizycznie. I jeżdżę rowerem po 50 - 100 kilometrów" – mówi. Ten kontakt z naturą i fizyczna praca pozwalają mu zachować równowagę i dystans do świata biznesu.

Grochowski uważa, że Polska nie jest krajem sprzyjającym rewitalizacjom. "Nie musimy wszystkiego zachowywać, ale część przepięknych obiektów straciliśmy już bezpowrotnie" – dodaje. Jako przykład podaje dawne Zakłady Mięsne w Gdańsku, zniszczone przez pożary i wykreślone z rejestru zabytków. Jego działalność jest więc nie tylko biznesem, ale również misją – ocaleniem od zapomnienia cennych elementów polskiego dziedzictwa.  

Ryszard Florek - Prezes FAKRO - Karpacz 2025
Super Biznes SE Google News
QUIZ PRL. Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce
Pytanie 1 z 15
Jakie przedsiębiorstwa dominowały w gospodarce PRL?
QUIZ PRL: „Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki