Beata Szydło, była premier w rządzie PiS, na konwencji swojej partii postanowiła zabrać głos i przypomnieć zebranym jak wiele Polacy zawdzięczają rządom jej i premiera Mateusza Morawieckiego.
- Płaca minimalna wynosiła w 2015 roku 1750 zł, w tej chwili to jest 2250 zł. Policzcie sami, jaka to jest różnica – z dumą mówiła była premier. Na prezentowanych przez Prawo i Sprawiedliwość planszach widniała kwota 500 złotych… i właśnie w ten sposób Beata Szydło pochwaliła PO-PSL.
- Kampania kampanią, ale trzymajmy się faktów. PiS podnosił płacę minimalną 3 razy. Łącznie nie o 500 zł, a o 400 zł - z 1850 zł na 2250 zł – wypunktował na swoim Twitterze błąd pani premier ekonomista Rafał Mundry.
Skąd więc wzięło się tajemnicze 500 złotych? Otóż jedna z podwyżek płacy minimalnej, którą zachwalała Beata Szydło, faktycznie weszła w życie w 2016 roku, czyli za rządów PiS, ale decyzja o niej zapadła jeszcze gdy rządziła koalicja PO-PSL. Na potwierdzenie tego Rafał Mundry załączył tweet ze zdjęciem z dziennika ustaw.