Kontrole na polskich granicach będą się odbywały w dniach 2-31 lipca br. Ich wprowadzenie wiąże się z dwoma ważnymi wydarzeniami, które odbędą się w naszym kraju; szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży. - Przywrócenie kontroli na granicach to nic niezwykłego. Taka sytuacja miała miejsce np. podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. - przypomniał w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie minister Błaszczak po odprawie służb podległych jego resortowi.
ZOBACZ TEŻ: Wolontariusze zapłacą Kościołowi za pracę przy ŚDM. Od 50 do 300 zł!
Jak wyjaśnił, granice zostaną czasowo objęte kontrolą ze względów bezpieczeństwa, ale nie ma to nic wspólnego z napiętą sytuacją na południu Europy, będącą skutkiem kryzysu imigracyjnego. Jak poinformowano, wszystkie służby są już od miesięcy przygotowane na przywrócenie kontroli granicznych, a legionowskie Centrum Szkolenia Policji będzie główną odpowiedzialną instytucją za bezpieczeństwo podczas szczytu NATO oraz ŚDM. Przypomnijmy – pierwsze z wydarzeń odbędzie się w dniach 8-9 lipca, a drugie (z udziałem papieża Franciszka) – w dniach 26-31 lipca.
ZOBACZ TEŻ: Handel w niedziele. Miał być opodatkowany, będzie… zakazany?
Decyzja o przywróceniu kontroli na cały miesiąc dziwi rozmówców portalu natemat.pl. Przedsiębiorcom utrudnienia na granicach związane z kontrolą dokumnetów kojarzą się z dotkliwymi stratami. Decyzja MSWiA może uderzyć w firmy transportowe, które zajmują się np. przewozem produktów spożywczych, w których przypadku każda godzina opóźniająca ich dowiezienia na miejsce jest istotna. Ministerstwo zapewnia jednak, że kontrole nie będą uciążliwe dla obywateli.
Źródło: wnp.pl, natemat.pl