Oprogramowanie zostało opracowane przez polskich naukowców współpracujących z przedsiębiorcami i ludźmi dobrej woli. Darmowa aplikacja jest niezwykle prosta i składa się z trzech głównych modułów. Z jednej strony szpitale łatwo mogą zgłosić swoje potrzeby: od drobnych typu posiłki czy napoje dla pacjentów po większe, typu maski, wolontariuszy, etc. Z drugiej, chętni mogą zgłaszać swe wsparcie w pracy personelu medycznego, odpowiadać na apele i oferować pomoc.
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus paraliżuje rynek pracy! Nawet 2 miliony Polaków bez zatrudnienia
Szczególną uwagę aplikacja zwraca na lokalnych koordynatorów wsparcia, to oni są motorem inicjatywy i ich entuzjazm zostanie wsparty organizacyjnie. Platforma definiuje rodzaj pomocy, obszar w którym może być udzielana, czas i warunki. Jak deklarują twórcy, platforma nie zastępuje strukturalnego wsparcia jakie otrzymują szpitale od państwa. Ma tylko wspomóc w koordynacji rzeki pomocy i tysięcy oddolnych, lokalnych inicjatyw.
Twórcy platformy to grupa informatyków i ekonomistów pracujących w ramach Wirtualnego Instytutu Kryzysowego (WIK). To otwarta platforma internetowa zrzeszająca naukowców z ponad 30 polskich ośrodków akademickich. Celem platformy, jak mówi jeden z inicjatorów dr Jakub Jasiczak jest „budowanie interdyscyplinarnego zespołu eksperckiego gotowego do pomocy merytorycznej administracji lokalnej i centralnej w działaniach związanych ze zwalczaniem przebiegu i skutków pandemii COVID-19 w Polsce (medycyna, prawo, gospodarka, technologia, społeczeństwo i in.)”. WIK to kilkudziesięciu naukowców zajmujących się epidemiologią, ekonomią, zarządzaniem, informatyką, logistyką, psychologią, komunikowaniem itd. Aktualnie pracują nad rozwiązaniami począwszy od systemu wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw usprawnienia przepływu pojazdów na polskich granicach. aż po opracowywanie prostych aplikacji umożliwiających sprawniejsze działanie w kryzysie. To oddolna inicjatywa współpracująca i na zasadzie think – tanku akademickiego z głównym założeniem szybkiego generowania skutecznych i tanich rozwiązań. WIK nie ma charakteru komercyjnego a wszyscy uczestnicy instytutu pracują społecznie.
SPRAWDŹ TAKŻE: Podczas epidemii koronawirusa potrzebujemy kontaktu. UKE apeluje do operatorów telefonii