Nad zmianami od półtora roku pracuje Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy. Efekty mamy zobaczyć 14 marca. Prawdziwą rewolucję może przynieść zapis, który mówi że każda osoba obecna na terenie firmy będzie traktowana jak pracownik, chyba że pracodawca wykaże, iż wykonuje pracę poza jego strukturami organizacyjnymi. Oznaczałoby to, że Polacy pracujący dziś na kontraktach bądź umowach cywilnoprawnych otrzymaliby z miejsca umowy o pracę. Na to nie chcą zgodzić się pracodawcy.
- To są chore pomysły rodem z PRLu! – oburza się Wojciech Warski, wiceprezes Business Centre Club. - Ci ludzie usiłują uzdrawiać biznes i stosunki społeczne zza biurka, nie mając zielonego pojęcia o praktyce funkcjonowania współczesnego biznesu.
ZOBACZ: Żeby dorobić do etatu, trzeba będzie założyć firmę!
Inne zmiany, jakie proponuje komisja to obowiązek wysłuchania pracownika przed zwolnieniem oraz ograniczenie obecności związków zawodowych w firmach. Po zakończeniu prac komisji projekty trafią do ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej.