W Małopolsce wytworzyło się kolejne ognisko koronawirusa - chodzi o wesele w Mszanie Dolnej

i

Autor: Pixaby Koronawirus na weselu w świętokrzyskim! Ponad 100 osób w kwarantannie!

Wybierasz się na wesele? Czy w dobie koronawirusa szef może ci tego zabronić ?

2020-08-23 16:08

Sezon na wesela w pełni, a Polacy chętnie uczestniczą w tych uroczystościach i biorą sobie wolne. Jednak w pakiecie do uroczystości można dostać kwarantannę. Pracodawcy obawiają się bowiem, że pracownik wprost z weselnej uczty trafić może na kwarantannę i nie zgadzają się na urlop albo sami wysyłają go na przymusową kwarantannę. Czy szef ma prawo zakazać pracownikowi przychodzenia do pracy przez 14 dni po weselu? Czy powinien mu zapłacić za czas nieobecności. I co go obchodzi, jak pracownik spędza swój wolny czas? Zdania są podzielone. A co wy o tym myślicie?

Temat wesel jest gorący, bo takie imprezy to jedno z najczęstszych źródeł masowego zakażenia koronawirusem. Tylko w ostatnich dwóch tygodniach doszło do wielu zakażeń. Po weselu w Warszawie Sars-Cov-2 wykryto u 17 gości. W Pszczynie na Śląsku zakażona była panna młoda, w Mszanie Dolnej – muzyk z zespołu. Goście weselni "łapali” też wirusa na imprezach w Wodzisławiu, Gorzycach czy Radomsku.
Portal money. pl opisuje sytuację, w jakiej znalazła się pani Andżelika, pracownica sklepu spożywczego, która poprosiła szefową o wolny dzień, ponieważ wybierała się na wesele. Właścicielka sklepu zgodziła się udzielić jej urlopu, jednak pod warunkiem, że ekspedientka po imprezie uda się na 2-tygodniową kwarantanę i nie będzie przychodziła do pracy. Wyjaśniła, że na weselach, w których obecnie może uczestniczyć nawet 150 osób, często zdarzają się masowe zakażenia koronawirusem.
"Czy pracodawca może mi zabronić przychodzenia do pracy i wówczas nie będzie mi wypłacał wynagrodzenia?"- pyta na grupie porad prawnych na Facebooku pani Andżelika.
Internauci od razu skomentowali sprawę. Pojawiły się wpisy oburzonych, którzy uznali, że przełożony nie ma prawa wtrącać się do tego, jak jego pracownik spędza urlop czy dzień wolny. Inni twierdzili, że pracodawca, który zabrania pracownikowi przychodzić do pracy i sam wysyła go na przymusową kwarantannę, powinien za czas nieobecności wypłacić mu wynagrodzenia. Money.pl poprosił o skomentowanie sprawy pani Andżeliki specjalistów prawa pracy.

Czytaj także: Koronawirus w Polsce: odwołali ślub i stracili kilkanaście tysięcy złotych

- Pracodawca nie jest uprawniony do dokonywania samodzielnej oceny stanu zdrowia pracownika, a w związku z tym nie może go skierować do odbycia kwarantanny. Organem w tym zakresie uprawnionym jest sanepid. Niedopuszczenie pracownika do pracy ze względu na potencjalne zakażeniem koronawirusem może narazić pracodawcę na zarzut o nękanie czy stosowanie mobbingu - uważa Miłosława Strzelec-Gwóźdź, partner i radca prawnego z gpkancelaria.pl
Jej zdaniem, nawet ważny interes społeczny, jakim jest ochrona personelu i klientów sklepu przed ewentualnym zakażeniem wirusem, nie uprawnia właścicielki sklepu do wysyłania pracownika na przymusową kwarntannę.
Natomiast Sławomir Paruch, radca prawny i partner w kancelarii PCS Paruch Chruściel Schiffter docenia ostrożność pracodawcy, uważa, że jest ona uzasadniona i podpowiada, co może zrobić w takiej sytuacji.
- W takim przypadku pracodawca może przede wszystkim zmienić indywidualny grafik pracownicy w taki sposób, aby np. tydzień po weselu nie była zobowiązana do pracy (odpracowując w kolejnych tygodniach okresu rozliczeniowego) – radzi prawnik na money.pl.
Przełożony nie może nakazać pracownikowi wykonania testu na koronawirusa, ale może wysłać go na badania kontrolne, jeśli ma uzasadnione obawy, że może być źródłem zakażenia. Wówczas lekarz będzie mógł w odpowiednim trybie skierować taką osobę na test. Dotyczy to nie tylko imprez weselnych, ale także sytuacji, gdy pracownik lata często samolotem czy też uczestniczy w spotkaniach w szerszym groni, które ułatwiają zakażenie – dodaje Sławomir Paruch.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze