Jak powiedział Szymon Hołownia dla „Interii” według polskiego prawa maksymalna kwota jaką można wydać na kampanię prezydencką wynosi około 18 milionów złotych. Jego potrzeby są mniejsze, jak przyznał według wstępnych kosztorysów, które przygotował wraz ze swoimi doradcami, całość kampanii powinna się zamknąć w 5-10 milionach złotych. - Prowadziłem już wiele projektów i wiem, że kosztorys rośnie wraz z kolejnymi nieprzewidzianymi wydatkami, ale to i tak będzie znacznie mniej niż w przypadku kontrkandydatów – powiedział Hołownia.
Czytaj również: CBA weszło do mieszkań Mariana Banasia! Zatajał stan majątku?
Potrzebne na kampanię pieniądze Szymon Hołownia zamierza zebrać od obywateli. W tym celu uruchomił zbiórkę internetową. Niezależny kandydat na prezydenta podkreśli, że taki sposób finansowania kampanii wyborczej jest wykorzystany po raz pierwszy. - Musimy opierać się na wpłatach od osób fizycznych, ponieważ nie mamy, jak inne komitety, pieniędzy partyjnych – powiedział cytowany przez RMF FM, szef sztabu Hołowni Jacek Cichocki.
Sprawdź także: Szok! Janusz Korwin-Mikke przeszedł na EMERYTURĘ
Od poniedziałku uruchomiono specjalne konto, na które wpływają zebranie pieniądze. Zbiórka zostanie zamknięta 8 maja, a Komitet Wyborczy może wydatkować zgromadzone środki jedynie na cele związane z wyborami. Również maksymalna suma wpłat od osób fizycznych jest ograniczona, zgodnie z Kodeksem Wyborczym nie może ona przekroczyć 15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli kwoty 39 tys. zł.