Nowy minister infrastruktury podniósł opłatę paliwową
Jak wynika z obwieszczenia opublikowanego w Monitorze Polskim, minister infrastruktury Dariusz Klimczak zdecydował się na podniesieniu od 2024 roku opłaty paliwowej z 172,91 zł do 195,74 zł za 1000 l benzyny silnikowej oraz wyrobów powstałych z jej zmieszania z biokomponentami. Wzrośnie też opłata dla olejów napędowych, wyrobów powstałych ze zmieszania tych olejów z biokomponentami oraz biokomponentów stanowiących samoistne paliwa z 372,90 zł do 422,13 zł (za 1000 litrów). Wzrośnie też opłata dla gazów z 211,11 zł do 238,98 zł (za 1000 litrów).
Opłata paliwowa to jeden ze składników ceny jaką płacimy na stacji za paliwo. Jest ona przeznaczana głównie na utrzymanie infrastruktury drogowej.
Co podwyżka oznacza dla kierowców?
Jak wynika z tabel firmy Reflex, opłata paliwowa to 3 proc. ceny benzyny 95 (0,17 zł/litr) oraz 6 proc. ceny oleju napędowego (0,37 zł/litr). Jak można więc wnioskować, po podwyżce wysokość opłaty paliwowej może wynieść 0,19-0,20 zł/litr za benzynę 95 i 0,42 zł/litr oleju napędowego. W praktyce więc ceny mogą wzrosnąć o ok. 3-4 grosze za benzynę 95 i o ok. 5 groszy za diesla.
Oczywiście te podwyżki będą skutkiem tylko podniesienia opłaty paliwowej, należy pamiętać, że na ceny paliw działają też inne czynniki, takie jak ceny ropy, czy kurs złotego. Niemniej podniesienie opłaty paliwowej na pewno będzie skutkować większą presją cenową.
Polecany artykuł: