Zmiana przepisów od 1 lipca. Które opłaty zostaną zlikwidowane?
Z nowych przepisów, które niebawem wejdą w życie wynika, że kierowcy nie będą musieli wnosić opłat ewidencyjnych za: rejestrację pojazdu, wydanie dowodu rejestracyjnego, wymianę bezterminowego prawa jazdy, pozwolenia czasowego i zalegalizowanych tablic, przeprowadzenie badania technicznego pojazdu i odczyt stanu drogomierza pojazdu po wymianie, wydanie tablic rejestracyjnych i ich wtórników, a także wydanie blankietów profesjonalnego dowodu rejestracyjnego oraz profesjonalnych tablic rejestracyjnych.
Niestety przepisy, które wejdą od lipca nie dadzą kierowcom dużych oszczędności. Za badanie samochodu osobowego będzie trzeba zapłacić 98 złotych, czyli zaledwie o złotówkę mniej niż obecnie. W przypadku rejestracji pojazdu oraz wydania prawa jazdy różnica wyniesie jeszcze mniej – jedynie 50 groszy. Zniesienie opłaty ewidencyjnej nie rozwiązuje także problemu, który może się okazać dla kierowców naprawdę kosztowny. O co chodzi?
Grzywna aż do 30 tys. za brak "kartonika", czyli jazdę bez uprawnień
Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h policja ma obowiązek dokonać w Centralnej Ewidencji Kierowców wpisu o zatrzymaniu uprawnień na 3 miesiące. Oznacza to realnie brak prawa jazdy, a więc brak możliwości kierowania pojazdami. Po wskazanym okresie 3 miesięcy - według dotychczasowych przepisów - należało złożyć odpowiedni wniosek, a także uiścić opłatę ewidencyjną w wysokości 50 gr za wirtualny zwrot prawa jazdy. Nieuregulowanie opłaty prowadziło bezpośrednio do niewykreślenia nas z rejestru osób z zatrzymanymi uprawnieniami, o czym wielu kierowców nie wiedziało. Ów "kartonik" to po prostu potwierdzenie wniesienia opłaty ewidencyjnej, który dobrze było mieć przy sobie na wypadek kontroli policyjnej i problemów z weryfikacją rejestru kierowców. Bez uregulowania opłaty ewidencyjnej w takiej sytuacji groziła nam grzywna aż do 30 tys. zł. W tej sprawie interweniował nawet RPO. Co teraz, gdy opłata została zniesiona?
Nowelizacja przepisów kasuje opłatę ewidencyjną, ale nie wprowadza automatycznego zwrotu zatrzymanego prawa jazdy. Co to oznacza dla kierowców? Nawet po 1 lipca trzeba będzie złożyć w urzędzie wniosek o zwrot zatrzymanych dokumentów. Można to zrobić osobiście lub pocztowo. Nie ma możliwości wypełnienia wniosku internetowo. Jeśli nie odzyskamy prawa jazdy, czyli w praktyce nie zostaniemy po prostu wykreśleni z CEK jako osoba bez uprawnień, nadal możemy otrzymać grzywnę.