maliny

i

Autor: Pixabay.com

Za kilogram malin płacimy nawet 30 złotych. Rolnik dostaje z tego tylko 2 złote

2018-08-03 14:34

Rolnicy otrzymują za maliny grosze, które nie pokrywają nawet kosztów produkcji. Tymczasem Polacy płacą za nie nawet ponad 30 zł za kilogram. Tyle według danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów owoce te kosztowały w Zachodniopomorskiem. Co ciekawe, w tym samym czasie konsumenci z Podkarpacia płacili za nie trzy razy mniej – 10,50 zł za kilogram.

Dostępne są już pierwsze wyniki badania cen owoców w sklepach. Od 18 do 30 lipca Inspekcja Handlowa przebadała prawie 1 600 placówek, sprawdzając ceny owoców. Były to: maliny, porzeczki czerwone i czarne, jabłka, borówki. Z danych wynika, że średnie ceny wiśni najwyższe były w Pomorskiem – 6,44 zł (przy czym najwyższa cena to 9,09 zł), a najniższe w Lubelskiem – 3,80 zł (przy czym najniższa w tym województwie to 3,11 zł). Średnie ceny jabłek wahające się między 3,68 a 3,87 zł za kilogram utrzymują się w województwach: warmińsko-mazurskim, mazowieckim, łódzkim i wielkopolskim. Najdroższe jabłka są w Pomorskiem i Opolskiem – 4,61 zł to średnia cena za kilogram. Z analiz UOKiK wynika, że najwyższe ceny owoców są na zachodzie kraju, a najniższe – na wschodzie.

Mimo wysokich cen w sklepach, rolnicy nie mają powodów do radości. Jak informowaliśmy jakiś czas temu, pieniądze, które otrzymują w skupie, nie pokrywają nawet kosztów produkcji. Jak wynika z danych Instytutu Ekonomii Rolnictwa, koszt produkcji 1 kg malin wynosi ok. 3,4 zł, podczas kiedy w skupie za taką samą ilość owoców sadownik może dostać jedynie 2,2 – 2,4 zł. Jeszcze tańszy jest agrest – na kilogramie da się zarobić 0,5 zł.

UOKiK stawia zarzuty T.B. Fruit Polska

Jedną z przyczyn takiej sytuacji może być wykorzystywanie przewagi kontraktowej wobec sadowników przez przetwórców owoców. UOKiK postawił właśnie takie zrzuty spółce T.B. Fruit Polska. Jest to jedna z największych firm skupujących owoce i produkujących koncentrat jabłkowy w Polsce. Spółka osiągnęła w ubiegłym roku obrót przekraczający sto milionów złotych. Przetwarza również wiśnie, maliny, aronię, truskawki oraz czarną porzeczkę.

Z naszych informacji wynika, że spółka T.B. Fruit nie dotrzymuje ustalonych przez siebie terminów płatności. Choć w umowach zobowiązuje się do zapłaty w ciągu 30 dni, to w rzeczywistości rolnicy otrzymują pieniądze znacznie później. Zwłoka wynosi nawet do 200 dni – mówi prezes UOKiK Marek Niechciał.

„Dla rolników brak zapłaty w ustalonym terminie może oznaczać utratę płynności finansowej i poważne kłopoty finansowe, dla spółki jest darmową formą kredytowania działalności. Prezes UOKiK podejrzewa istotne naruszenie interesów dostawców owoców. Kara za wykorzystywanie przewagi kontraktowej może wynieść do 3 proc. obrotu przedsiębiorcy” – czytamy w komunikacie Urzędu.

Badanie cen w łańcuchu dostaw

UOKiK bada relacje punktów skupu z rolnikami i największymi podmiotami na rynku przetwórstwa owoców. Sprawdza, czy ceny i warunki oferowane przez punkty skupu są realizacją polityki handlowej przetwórców, z którymi współpracują, czy też wynikają z sytuacji rynkowej, współpracy z tymi samymi odbiorcami i naśladownictwa cenowego.

Badamy, z pomocą Inspekcji Handlowej, zależności pomiędzy niskimi stawkami w skupach a wysoką ostateczną ceną, jaką płaci konsument w sklepie, czy na bazarze. Chcemy ustalić, na którym etapie sprzedaży dochodzi do podniesienia ceny – mówi prezes UOKiK Marek Niechciał.


Źródło: UOKiK

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze