O wielkim skandalu finansowym, który wstrząsnął Watykanem jako pierwsza napisała Gazeta Wyborcza. Zamiast na pomoc biednym, miliony euro z Watykanu trafiły m.in. na zakup luksusowej posiadłości w Londynie. Finanse Stolicy Apostolskiej skurczyły się o 454 mln euro. Za nadzorowanie inwestycji w angielskie luksusowe wille odpowiedzialny był Kardynał Angelo Becciu.
ZOBACZ TEŻ: Grozi nam drugi lockdown? SZALONA promocja w Biedronce na papier toaletowy
W czwartkowy wieczór Stolica Apostolska poinformowała o przyjęciu przez papieża Franciszka rezygnacji kardynała Giovanniego Angelo Becciu z urzędu prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych oraz z praw związanych z godnością kardynała. Decyzja duchownego jest związana z dochodzeniem w sprawie operacji finansowych Sekretariatu Stanu, gdzie obejmował funkcję szefa. W praktyce jednak powierzył zarządzanie całym skarbem Watykanu finansiście Enrico Crasso, byłemu dyrektorowi Credit Suisse. Wspominane wcześniej, luksusowe wille w Londynie, miały być finansowane z funduszu dla najuboższych, Obolo di San Pietro. "La Reppublica" opublikowała raport watykańskich śledczych, według którego cena londyńskiej nieruchomości na kolejnych etapach transakcji cały czas rosła. Pieniądze zamiast do biednych, trafiły również na szereg nietrafionych inwestycji, za które odpowiedzialny był Enrico Crasso. Mowa o zakupie ropy naftowej z Angoli, inwestycjach w fundusze spekulacyjne z siedzibami w rajach podatkowych, niepotrzebne konsultacje czy zlecenia dla rodziny Becci, które wyłącznie powiększały ubytek w kościelnej kasie.
SPRAWDŹ TAKŻE: Grupowe zwolnienia w firmie Staraka. Pracę straci kilkaset osób