waloryzacja rent i emerytur

i

Autor: Shutterstock waloryzacja rent i emerytur

Zabraknie pieniędzy na emerytury? Lawinowy wzrost emerytów i wydatków z FUS

2018-09-14 11:55

Zbliża się pierwsza rocznica reformy emerytalnej wprowadzonej przez rząd Beaty Szydło, która obniżyła wiek emerytalny. Dla mężczyzn o dwa lata, a kobiet aż o pięć. Eksperci z Instytutu Emerytalnego podkreślają, że prawdziwe skutki tej decyzji przysłoniła nam koniunktura gospodarcza, a ta powoli się kończy. W jej efekcie emerytów przybyło, wzrosły wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a PiS przymierza się do kolejnego pomysłu, który kosztuje miliardy złotych.

Niższy wiek emerytalny
- Rok po obniżeniu wieku emerytalnego można powiedzieć, że bardzo dobra koniunktura gospodarcza przysłoniła konsekwencje jego obniżenia. Pomimo, że liczba emerytów w ciągu roku wzrosła o 540 tys. osób, a roczne wydatki na emerytury wzrosły o blisko 10 proc. system finansów publicznych nie odczuł dotkliwie wprowadzonych zmian - przekonują dr Antoni Kolek i prawnik Oskar Sobolewski, specjaliści z Instytutu Emerytalnego.

Obecnie w ramach systemu powszechnego ZUS wypłaca emerytury dla ponad 5,5 mln osób. Oprócz tego blisko 1,0 mln osób pobiera emerytury z KRUS, lub emerytury mundurowe. Tylko z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w całym 2017 roku na emerytury wydano 136,7 mld zł, w 2018 roku planowane wydatki na emerytury wynoszą blisko 150 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 10 proc. 

Niższe emerytury
Zróżnicowanie wieku emerytalnego ze względu na płeć jest główną przyczyną pogłębiającej się luki emerytalnej, czyli dysproporcji w wysokości emerytur kobiet i mężczyzn.

- Przeciętne świadczenie emerytalne przyznane w ubiegłym roku wynosiło niespełna 2100 zł, przy czym emerytura mężczyzny wyniosła średnio 2 670,55. zł miesięcznie, a przeciętna emerytura kobiet – 1 609,35 zł, Oznacza to, że zróżnicowanie przeciętnej wysokości świadczenia ze względu na płeć wynosi 1 061,20 zł - podkreślają eksperci Instytutu.

Dodatkowo świadczeniobiorcy po reformie otrzymują niższe emerytury niż przed rokiem. - Przeciętnie wypłacane świadczenie dla pań w pierwszym półroczu tego roku było o ponad 110 zł niższe od tego, które zostało wzięte w ciągu pierwszych trzech miesięcy od obniżenia wieku emerytalnego. W przypadku panów ta różnica była jeszcze większa – niemal 170 zł - czytamy "DGP".

500 plus na emerytów?
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział utworzenie dodatku 500 plus dla emeryta. Miałby on objąć w sumie 9 mln emerytów i rencistów.
Nawet jeżeli byłby to jednorazowy dodatek to jego koszt wyniesie 4.5 mld zł, w przypadku miesięcznego świadczenia to będą to aż 54 mld zł.

- Jest to niewątpliwie kupowanie głosów a nie doraźna pomoc dla emerytów. Tak duże wydatki można lepiej zainwestować np. w rozbudowę i wsparcie dla oddziałów geriatrycznych - dodaje Kolek i Sobolewski.

Insytut Emerytalny zauważa, że w państwach wysoko rozwiniętych, wśród których jest Polska, dominuje tendencja do wydłużania wieku emerytalnego oraz zachęcania pracowników do jak najpóźniejszego odchodzenia na emeryturę. W ostatnich miesiącach nawet w Rosji rozpoczęto prace w kierunku podwyższenia wieku emerytalnego z 55/60 do 60/65 roku życia (odpowiednio dla kobiet i mężczyzn).

Jak niemal rok po reformie emerytalnej sytuację emerytów widzi rząd PiS? W odpowiedzi na prośbę o komentarz otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w której czytamy, że "od wejścia ustawy obniżającej wiek emerytalny nie minął jeszcze rok. Dopiero po tym czasie będą opracowywane zgromadzone dane, na których podstawie będziemy mogli udzielać informacji".

Po publikacji naszego tekstu na Twitterze, do sprawy odniósł się resort Elżbiety Rafalskiej. 

- Wydłużanie aktywności zawodowej jest ściśle związane z wydłużaniem się trwania życia w zdrowiu, a to w ostatnich dekadach znacząco się poprawiło. Długoterminowa stabilność sytemu emerytalnego wymaga dłuższej aktywności zawodowej oraz tworzenia rozwiązań zachęcających osoby 60+ do pozostania na rynku pracy. Warto też pamiętać, że na świadczenie emerytalne składają się środki pochodzące z sytemu powszechnego (np. emerytura z ZUS, w tym środki z OFE), a także środki pochodzące z III filara systemu emerytalnego, czyli prywatne oszczędności, których stan zależy od naszej przezorności - dodają.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze