Kolejki na przejściu granicznym

i

Autor: pexels.com

Zakaz dla rosyjskich i białoruskich przewoźników uderzyłby w unijny eksport, w tym polski

2022-04-06 8:06

Proponowany przez Komisję Europejską zakaz dla rosyjskich i białoruskich przewoźników uderzy w unijny eksport, w tym polski, do Rosji i Białorusi - ocenił Łukasz Ambroziak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W ramach kolejnego pakietu sankcji wobec Rosji, w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę, szefowa Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen ogłosiła we wtorek, że KE m.in. zaproponuje wprowadzenie zakazu dla rosyjskich i białoruskich przewoźników drogowych.

W opinii Łukasza Ambroziaka proponowany przez KE zakaz uderzy w eksport UE, w tym polski, do Rosji i Białorusi. Analityk zespołu gospodarki światowej PIE powołał się na dane Eurostat-Comext, z których wynika, że 92 proc. unijnego eksportu do Białorusi i 74 proc. eksportu do Rosji odbywało się z wykorzystaniem transportu kołowego. Dodał, że w 2021 r. wartość sprzedanych przez kraje UE towarów, które dotarły na rynek białoruski ciężarówkami wyniosła 6,4 mld euro, a na rynek rosyjski – przekroczyła 66 mld euro.

 - Łącznie było to zatem więcej niż jedna czwarta całego polskiego eksportu towarów w ubiegłym roku - stwierdził. Ambroziak podkreślił, że duża część towaru trafia na Wschód dzięki rosyjskim i białoruskim przewoźnikom, ale towary transportują także polskie ciężarówki. - Trudno byłoby zastąpić przewoźników ze Wschodu polskimi, gdyż już teraz w tej branży brakuje pracowników - stwierdził.

 Według analityka producenci i eksporterzy z Europy Zachodniej ponieśliby straty - musieliby albo szukać przewoźników ze swoich krajów, bądź innych państw UE, albo alternatywnych rynków zbytu na swoje towary.

- Do Rosji i Białorusi trafia bowiem żywność, leki, kosmetyki, papier, tworzywa sztuczne, maszyny i urządzenia oraz sprzęt i aparatura precyzyjna - wymienił. Przypomniał, że do UE z Rosji i Białorusi trafiają też ciężarówkami rosyjskie i białoruskie towary, których by zabrakło.

Rewolucja podatkowa. Wiceminister finansów Artur Soboń ujawnia szczegóły | Super Biznes

Unijne restrykcje mają też dotyczyć zakazu importu węgla z Rosji o wartości 4 mld euro rocznie; całkowitego zakazu transakcji w przypadku czterech kluczowych banków rosyjskich, w tym drugiego co do wielkości banku VTB; zakazu wstępu do portów UE dla statków rosyjskich i obsługiwanych przez Rosję; czy zakazu udziału rosyjskich firm w zamówieniach publicznych w państwach członkowskich UE. Ograniczenia miałyby również objąć kolejne osoby związane z rosyjskim reżimem. Sankcje UE wymagają jednomyślności wszystkich 27 państw członkowskich.

Sonda
Cz sankcje na Rosje zostaną kiedyś zniesione?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze