Zakaz handlu obejmie też banki

2018-05-11 11:42

Powoli Polacy przyzwyczajają się do zamkniętych sklepów w wybrane niedziele. Od marca obowiązują przepisy, zgodnie z którymi część niedziel objęta jest zakazem handlu. Początkowo placówki bankowe zlokalizowane w galeriach handlowych pozostawały otwarte. Teraz banki zmieniają zdanie. Powód? Pustki w oddziałach.

Ustawa o zakazie handlu przewiduje wiele wyjątków. Otwarte mogą być między innymi punkty pocztowe, lodziarnie, kina czy siłownie. Wiele z tych obiektów zlokalizowanych jest w galeriach handlowych. Początkowo wszystkie te placówki pozostawały w niehandlowe niedziele otwarte. Tak też było z wieloma bankami. Te ostatnie zmieniają jednak zdanie.

Zobacz także: Za Polską podąży Ukraina? Jest petycja ws. zakazu handlu

Swoich oddziałów nie zamykały między innymi: BGŻ BNP Paribas, Alior Bank, mBank, Getin Bank i Bank Millennium. Okazało się, że do placówek w centrach handlowych w niehandlowe niedziele nie przychodzą klienci. Jak mówi dla bankier.pl. Piotr Rutkowski z mBanku, ruch w galeriach jest znikomy i mBank nie przewiduje otwierania placówek w niehandlowe niedziele. Bank ten z otwierania placówek zrezygnował już po pierwszej niedzieli objętej zakazem.

Na podobny ruch zdecydował się Getin Bank, od 15 kwietnia ich oddziały w galeriach handlowych pozostają zamknięte. Z kolei Bank Milennium pozostawił otwarte zaledwie 4 placówki w Warszawie.

Sprawdź również: Zakaz handlu: Żabka placówką pocztową. Na sklepach pojawiają się oznaczenia

Były jednak i takie banki, które od początku obowiązywania przepisów nie planowały otwierania placówek zlokalizowanych w centrach handlowych. Oddziały PKO BP czy ING zostały zamknięte od razu po wprowadzeniu nowych przepisów. W innych bankach, między innymi w Raiffeisenie, placówki i tak były zamknięte w każdą niedzielę.

 

 

 

Źródło: bankier.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze