- Prognozy gospodarcze OECD na lata 2020 i 2021, czyli uwzględniające skutki pandemii, przewidują dla Polski spadek produktu krajowego brutto w tym roku o minimum 7,4 proc. I to przy założeniu, że sytuacja pandemiczna będzie się już tylko poprawiać. Natomiast w przypadku wystąpienia drugiej fali pandemii, szacowany spadek PKB może wzrosnąć nawet do 9,5 proc. Z kolei według wyliczeń Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) polska gospodarka skurczy się w 2020 roku o 4,6 proc. Komisja Europejska przewiduje spadek polskiego PKB o 4,3 proc. - piszą w komunikacie Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej
Czytaj także: Rozpoczynają się letnie upały. Gdzie kupić tanie klimatyzatory i wiatraki?
Jak wskazano na stronie pracodawców w Radzie Dialogu Społecznego czasowe zawieszenie zakazu handlu na okres epidemii oraz na 180 dni po zakończeniu jej trwania pozwoli poprawić sytuację sektora handlowego oraz, co ważne będzie miało także pozytywne skutki zdrowotne bowiem handel zostanie rozłożony na 7 dni w tygodniu, przez co zmniejszy się natężenie klientów w placówkach handlowych.
Sprawdź również: Koronawirus: na zakupy tylko w maseczce. Są ogniska koronawirusa w sklepach
Do Rady Dialogu Społecznego, w której zasiadają zarówno pracodawcy, związkowcy jak i przedstawiciele rządu wpłynął jednak dokument o czasowe zniesienie zakazu handlu. Jego twórcy wniosku chcą, aby przepisy zostały zawieszone na czas trwania epidemii i 180 dni po jej zakończeniu. Jednocześnie w święta wypadające w niedziele sklepy pozostawałyby zamknięte. Pomysłodawcy dokumenty chcą również, by mimo zniesienia zakazu handlu w niedziele pracownicy mieli zagwarantowane dwie wolne niedziele w miesiącu, bez względu na rodzaj umowy na jakiej są zatrudnieni.